Mahindra kupi Pininfarinę
Indyjski koncern Mahindra & Mahindra jest już bliski finalizacji zakupu studia projektowego Pininfarina – informuje Automotive News Europe, powołując się na osoby związane ze sprawą. To przejęcie będzie oznaczało drugą szansę dla borykającej się z problemami finansowymi słynnej włoskiej firmy.
Rozmowy pomiędzy Mahindrą a Pininfariną trwają już od dłuższego czasu, ale Hindusi są dobrej myśli i mają nadzieję, że uda się doprowadzić sprawę do finału do końca 2015 roku. Opóźnienia wynikają z potrzeby porozumienia z bankami, które udzieliły pożyczki włoskiej firmie. Według pierwszych szacunków Mahindra ma zainwestować w Pininfarinę 150 mln euro. Kwota ta wystarczy nie tylko na spłatę długów, ale też na rozbudowę i rozwój słynnego studia projektowego.
Pininfarina będzie kolejną motoryzacyjną spółką kupioną przez Mahindrę. Indyjski koncern jest już właścicielem koreańskiego SsangYonga i oddziału Peugeota, który zajmuje się produkcją skuterów. Co więcej, włoskie studio projektowe już współpracowało z Mahindrą przy tworzeniu kompaktowego SUV-a tej marki nazwanego TUV300.
Istniejąca od 1930 roku Pininfarina przez dziesięciolecia była jedną z najbardziej uznanych firm projektujących samochody. To właśnie styliści tego zakładu byli odpowiedzialni za tworzenie najsłynniejszych modeli Ferrari już od lat 50. Oprócz tego w portfolio Pininfariny znajdują się liczne Lancie, Fiaty, Alfy Romeo, Peugeoty, a nawet Cadillac, Bentley, Ford i Volvo. Niestety ostatni czas to dla tej firmy chude lata. Dziś już niemal każdy producent sam projektuje swoje auta i nawet stworzenie wersji specjalnych rzadko kiedy zlecane jest na zewnątrz.
Pininfarina nie jest jedyną ofiarą nowej rzeczywistości. Podobny los spotkał wcześniej studio Italdesign Giugiaro, które w 2010 roku zostało kupione przez Lamborghini, a więc koncern Volkswagena. To właśnie znalezienie się pod skrzydłami większej korporacji jest szansą na przetrwanie i dalsze wykorzystywanie potencjału znanych biur projektujących samochody.
sj, moto.wp.pl
WP Moto na:
Komentarze (2)
