Pszczyńscy policjanci wraz z "antykorupcyjnymi" z komendy wojewódzkiej zatrzymali pięciu diagnostów. Mężczyźni poświadczali nieprawdę w dowodach rejestracyjnych pojazdów w związku z ich stanem technicznym. Sprawcom grozi nawet 8 lat więzienia.
Pszczyńscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą otrzymali informacje dotyczące nieprawidłowości w pracy diagnostów w jednej z pawłowickich stacji kontroli pojazdów. Wspólnie ze śledczymi z Wydziału Korupcji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach rozpoczęli zbieranie dowodów. Zatrzymali pięciu diagnostów w wieku 34-62 lat, mieszkańców Żor, Jastrzębia Zdroju oraz Cieszyna. Jak ustalili stróże prawa mężczyźni za łapówki przeprowadzali fikcyjne przeglądy aut i następnie w dokumentach potwierdzali ich prawidłowy stan techniczny. Na chwile obecną ustalono prawie 50 takich "lewych" przeglądów. Sprawcy przyznali się do zarzucanych im czynów. Decyzją prokuratury mężczyźni zostali objęci policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym w wysokości od 5 000 do 15 000 złotych. Ponadto diagności mają zakaz wykonywania swojego zawodu. Teraz grozi im nawet 8'letni pobyt w więzieniu. Śledczy uważają sprawę za rozwojową i przesłuchują klientów stacji, którzy korzystali z usług nieuczciwych
diagnostów.
[
]( http://wnp.pl )