Drogowcy myśleli, że przez śnieg i mróz przerwą prace w listopadzie i w grudniu. Tymczasem na najważniejszych odcinkach autostrad i dróg robota wre. Jest szansa, że wykonawcy oddadzą trasy w terminie, twierdzi "Metro".
Na autostradzie A1 tuż przed świętami udało się oddać do użytku pierwszy brakujący fragment, którego część miała być ukończona dopiero w styczniu. Chodzi o 45 km od węzła Czerniewice do węzła Włocławek Zachód. Efekt: do autostradowego połączenia Gdańska z Łodzią został już tylko 19-kilometrowy odcinek między węzłem Włocławek Zachód a węzłem Kowal. Tu prace są na finiszu. Dokładną datę oddania do użytku tego kluczowego fragmentu drogowcy mają ogłosić na dniach.
Droga ekspresowa S8 z Wrocławia do Łodzi to kolejny ważny przejazd, na który czekamy. Tuż przed świętami zdołano oddać do użytku jej kolejny odcinek (między Sycowem a węzłem Wieluń). Dzięki temu jest już gotowa niecała połowa ekspresowego połączenia Wrocławia z Łodzią od strony Wrocławia. Na drugiej połowie od strony Łodzi, dzięki wiosennej aurze, cały czas trwają intensywne roboty. Przejazd ekspresówką między Łodzią a Wrocławiem ma być możliwy na przełomie 2014/2015 r.
Maszyny i robotnicy uwijają się też na budowie kluczowego fragmentu A4 (odcinek Dębica - Tarnów), który da ciągłość między Rzeszowem a zachodnią granicą Polski. Odcinek ma być gotowy w listopadzie tego roku.