Wypadki drogowe poza kosztami społecznymi i moralnymi, których nie da się wycenić, są dużym obciążeniem dla budżetu państwa. W Polsce koszty te szacuje się nawet na ok. 30 mld zł rocznie - oceniają eksperci Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego.
Prezes Zarządu Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego Bartłomiej Morzycki poinformował na środowej konferencji pt. "Koszty wypadków drogowych", że w wypadkach drogowych w Polsce ginie rocznie ponad 4 tys. osób; ok. 50 tys. zostaje rannych.
Mówiąc o kosztach wypadków podkreślał, że straty moralne są niemożliwe do wycenienia, zaś straty dla budżetu państwa to nawet 30 mld złotych. Jak wyjaśnił, do tej kwoty zalicza się m.in. koszty ponoszone przez sektor ochrony zdrowia czyli ratownictwo, hospitalizację, rehabilitację oraz wydatki z systemu ubezpieczeń społecznych, np. zasiłki chorobowe i renty. Wyraził nadzieję, że wyliczenie kosztów wypadków dla gospodarki będzie impulsem dla władz, aby podjąć kolejne działania w zakresie podniesienia bezpieczeństwa na drogach.
Porównajmy koszty ponoszone przez państwo w związku z wypadkami z ceną budowy autostrad. Jak w ubiegłym roku podawała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, koszt zbudowania jednego kilometra najszybszej drogi wynosi 40 mln zł. Oznacza to, że za pieniądze, które co roku traci budżet państwa, można byłoby zbudować 750 km autostrad.
Według danych WHO z państw regionu europejskiego oraz Wspólnoty Niepodległych Państw, 41 proc. ofiar wypadków drogowych to niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, czyli piesi i rowerzyści. Z wyliczeń WHO dla Polski wynika, że koszt wypadków drogowych rocznie wynosi ok. 4 mld euro.
Według rekomendacji WHO, aby w Polsce zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, niezbędne jest lepsze egzekwowanie przepisów dotyczących limitów prędkości. Organizacja ocenia, że dobrze egzekwowane są z kolei przepisy o zakazie prowadzenia pod wpływem alkoholu.
Paulina Miśkiewicz z biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce podkreśliła, że według WHO wypadki drogowe stanowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla zdrowia i życia ludzi. Zaznaczyła, że w związku z tym prewencję wypadków drogowych można traktować jako działanie na rzecz zdrowia publicznego.
Agata Jaździk-Osmólska z Zakładu Ekonomiki Instytutu Badawczego Dróg i Mostów zwróciła uwagę, że - Polska ma najgorszy w Unii wskaźnik śmiertelności w wypadkach drogowych. Według wyliczeń IBDiM, koszt wypadków drogowych w Polsce to rocznie ok. 18 mld zł. Dodała, że przygotowanie dokładnych wyliczeń jest bardzo trudne z powodu braku dostępu do pełnych danych i statystyk.
Jak podkreśliła, szacowanie kosztów wypadków drogowych to niekonwencjonalny środek na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Z kolei Radek Czapski z Banku Światowego przedstawił wyliczenia, z których wynika, że roczny koszt śmiertelnych wypadków w Polsce to 11 mld zł, zaś koszt wszystkich wypadków drogowych - to od ok. 27 do 34 mld zł. Jak przekonywał, inwestowanie w poprawę bezpieczeństwa drogowego bardzo się opłaca, ponieważ zmniejsza koszty społeczne i moralne, ale również koszty dla budżetu państwa.
Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego to organizacja non-profit, afiliowana przy Global Road Safety Partnership w Genewie, międzynarodowej organizacji pracującej na rzecz trwałego ograniczenia liczby wypadków drogowych w krajach przechodzących proces transformacji. PBD skupia przedstawicieli trzech sektorów życia publicznego: biznesu, rządu i organizacji pozarządowych. Celem jest działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych w Polsce.
tb/