Na polski rynek trafiło wiele samochodów z silnikami Diesla starszej generacji, które mają ogromne przebiegi. Nic więc dziwnego, że szybko zaczynają szwankować i odmawiać właścicielowi posłuszeństwa. Jednakże wiele jednostek jest, mimo znacznego przebiegu, w doskonałej formie technicznej. Gdy taki motor nagle zacznie słabnąć, wcale nie oznacza to początku śmierci technicznej.
Jeżeli silnik pracował bardzo dobrze, nagle zaczął tracić moc, a mechanik do którego podjechaliśmy po fachowym spojrzeniu pod maskę zawyrokuje: silnik się kończy i trzeba wykonać generalny remont, lub wstawić nowy, nie wpadajmy w panikę. Aby stwierdzić faktyczne uszkodzenie silnika Diesla trzeba przede wszystkim skontrolować ciśnienie sprężania.
Przyczyn wyraźnego obniżenia wskaźników pracy silnika, przy jednoczesnym stwierdzeniu dobrego stanu technicznego silnika może być kilka. Najważniejsze z nich, to zużycie zespołów precyzyjnych pompy wtryskowej, niewłaściwa regulacja pompy wtryskowej lub regulatora prędkości obrotowej, zły kąt wyprzedzenia tłoczenia, zużycie lub uszkodzenie rozpylaczy lub niedostateczna ilość paliwa podawana przez układ tłoczenia.
O ile sprawdzenie i ustawienie pompy wtryskowej wymaga przyrządów i doświadczenia, nie polecamy zatem jechać do pierwszego z brzegu mechanika, o tyle dwa ostatnie punkty jesteśmy w stanie zaobserwować sami. W przypadku uszkodzenia rozpylaczy, paliwo nie będzie do cylindra wprowadzane jako rozpylona mgiełka, ale zostanie wtryśnięte. W efekcie nie nastąpi jego dokładne spalenie, silnik będzie miał mniejszą moc, a wydobywające się z rury wydechowej spaliny będą miały czarny kolor.
W przypadku doprowadzenia niedostatecznej ilości paliwa do wtryskiwaczy, będziemy mieli zaś efekt normalnej pracy na biegu jałowym i pod niewielkim obciążeniem, ale brak przyspieszenia podczas gwałtownego naciśnięcia na pedał przyspieszenia. Zazwyczaj zjawisko takie jest spowodowane zabrudzeniem filtra paliwa, niedostatecznym wydatkiem pompy zasilającej lub zapowietrzeniem układu podającego paliwo.
O ile sami możemy zdiagnozować niewłaściwą pracę wtryskiwaczy, czy niedostateczną ilość paliwa dopływającego do filtra, to jedynym elementem który samodzielnie możemy w dieslu naprawić, jest właśnie poprawa zasilania pompy wtryskowej w paliwo. Oczywiście nie chodzi o sprawdzenie wydajności pompy zasilającej (gdyż także ją musi sprawdzić mechanik), ale o wymianę filtra paliwa.
Idea oczyszczania paliwa ma na celu wyeliminowanie nieczystości z paliwa doprowadzanego do wtryskiwaczy. Ponieważ rozpylacz będący najbardziej precyzyjną częścią wtryskiwacza ma otworki o średnicy 200 µm jakiekolwiek zabrudzenia paliwa przepływające przez te otwory rozkalibrują je, przez co wtryskiwacz zostanie zniszczony.
Zapobiec temu ma właśnie filtr paliwa. Jest on zbudowany z wielu kanalików, którymi przepływa paliwo i ewentualne brudy osadzają się na ich ściankach. W ten sposób średnica kanalików stale się zmniejsza i w pewnym momencie wiele z nich nie przepuszcza paliwa. Tym samym w chwili gdy potrzebujemy mało paliwa (bieg jałowy, lub minimalne obciążenie) silnik pracuje normalnie, ale gdy dodamy gazu, do silnika wtryśnięta musi być duża dawka paliwa i niestety przez filtr nie popłynie tyle paliwa ile potrzeba.
Aby tego uniknąć należy co pewien czas wymieniać filtr paliwa na nowy. Nie jest to element drogi, a jego zabudowa w miejscu dostępnym po otwarciu maski i montaż w postaci założenia trzech przewodów, nie powinna nikomu sprawić trudności. Jest to szczególnie ważne w zimie gdyż niedogodnością diesla jest zamarzanie paliwa. Polega ono na wytrącaniu się z oleju napędowego parafiny, która osadza się w kanalikach filtra paliwa, blokując przepływ. Aby tego uniknąć należy stosować olej napędowy o obniżonej temperaturze zamarzania (tzw. zimowy) i specjalne dodatki uszlachetniające do paliwa.
Ważnym środkiem zapobiegawczym jest jednak wymiana przed zimą filtra paliwa. Jak wspomniano kanaliki podczas eksploatacji ulegają zabrudzeniu, a ich średnica zmniejsza się i wykrystalizowane kryształki parafiny mogą zaczopować zabrudzony filtr. Tym samym będziemy mieli możliwość aby silnik pracował na wolnych obrotach, ale przy dodaniu gazu zacznie się dusić.
Tak więc warto zadbać o wymianę filtra, a w razie nagłego spadku mocy i niedomagania silnika, podjechać do mechanika zajmującego się silnikami Diesel. Pamiętajmy, że ropniak nawet w starszej wersji, to skomplikowany układ i tylko fachowiec może go poprawnie zdiagnozować i naprawić. Przyjazd do mechanika specjalizującego się w naprawach zawieszeń i wymianie części, jest podobny jakbyśmy w czasie choroby udali się do felczera.
Bogusław Korzeniowski