Kia Stonic: modny crossover do miasta
Miłość europejskich klientów do SUV-ów i crossoverów kwitnie. Nic więc dziwnego w tym, że to właśnie należący do tej grupy model był jedną z gwiazd stoiska Kii podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Tym razem Koreańczycy przygotowali coś specjalnie do miasta.
Stonic to miejski crossover, który będzie współzawodniczył o klienta z Nissanem Juke'iem, Toyotą C-HR, Hondą HR-V czy Hyundaiem Koną, a także z bardziej klasycznymi modelami segmentu B. W samochodzie zaprezentowanym podczas salonu we Frankfurcie odnajdziemy tylko echa drapieżności, której można było spodziewać się po rysunkach stanowiących zapowiedź tego modelu. Szkoda, bo koreańska propozycja zapowiadała się bardzo interesująco.
Produkcyjna wersja auta jest mocno wygładzona, ale nie można jej niczego poważnego zarzucić. Stonic jest spójny, a proporcje samochodu wydają się harmonijne. Z przodu, pomiędzy reflektorami, umieszczono typowy dla marki wlot powietrza, który tym razem ma jednak niewielką wysokość. Z boku w oczy rzuca się masywny słupek C.
Jak informuje producent, Stonic jest modelem o największych w historii marki możliwościach personalizacji karoserii i wnętrza. Auto może mieć nadwozie malowane w dwóch kolorach i będzie dostępne w aż 20 dwubarwnych tonacjach, z możliwością wyboru pięciu odcieni dachu. Kia obiecuje również szerokie możliwości w dziedzinie doboru koloru wnętrza, a także możliwość wyposażenia samochodu w nowoczesne systemy bezpieczeństwa aktywnego.
Kia Stonic trafi do polskich salonów sprzedaży na początku października. Czy będzie mogła liczyć na sukces podobny do modelu Sportage? Wiele będzie zależeć od ceny.