Trwa ładowanie...

Japońskie starcie - Accord vs. Avensis

Japońskie starcie - Accord vs. Avensis
d4jdngl
d4jdngl

Podwyższenie przez polski rząd akcyzy na auta z silnikami powyżej dwóch litrów pojemności z 13,6 na 18,6 procent pokrzyżowało plany wielu planującym zakup auta. Porównując Toyotę i Hondę spróbujemy ustalić, co może stracić potencjalny klient, któremu przyszło zrezygnować wskutek zmienionej sytuacji cenowej.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Honda Accrod Tourer oraz Toyota Avensis Wagon mogą być wyposażone w silniki wysokoprężne o pojemności 2.2 l. Montowane w Toyotach silniki diesla o pojemności 2.0 l oraz 2.2 l wraz z dedykowanymi dla nich skrzyniami biegów pochodzą z polskich fabryk z Jelcza-Laskowic. W całości Avensis składany jest zaś na liniach w Anglii. Za to w Hondzie trudno doszukiwać się jakichkolwiek polskich korzeni. Wszystkie modele Accorda od początku do końca powstają bowiem w japońskich fabrykach koncernu.

Nowa, trzecia już generacja Toyoty Avensis nie ma łatwego zadania. Japońska konkurencja - Accord, jest dłużej obecny na rynku. Nie odpuszcza również Mazda ze swoją serią sześć. Zewnętrzne zmiany pomiędzy drugą i trzecią generacją Avensisów są jednak bardziej widoczne niż w przypadku zmian u Hondy. Tam "siódemkę" zastąpiła ósma już wersja modelu Accord. Avensis pełen okrągłości i łagodnych linii ewoluował. Aven zyskał na atrakcyjności po zmianach, prezentuje się dość agresywnie i trudno z którejkolwiek strony pomylić go ze starszym modelem. Accord w nowej odsłonie nie odnotował tak poważnych zmian w stylistyce nadwozia. Samochód jest co prawda szerszy i nieco niższy od poprzednika, jednak charakterystyczny przód nie uległ większym zmianom. Różnice najlepiej widać w tylnej części nadwozia kombi, zwanej przez hondę jako Tourer. Obydwa kombi, tylko z pozoru podobne, zachowały indywidualny styl, który można określić jako sportowo - użytkowy.

d4jdngl
(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Do porównania celowo wybraliśmy najmocniejsze wersje wysokoprężne zamknięte w przedłużonym nadwoziu. Zarówno Honda jak i Toyota zapewniają o ich sportowo-użytkowych zaletach. Czas zatem sprawdzić, jak oba modele z silnikami o pojemności 2.2 l z turbodoładowaniem zachowują się na drodze. Motor Hondy to druga generacja wysokoprężnego CDTi. i-DTEC ma pojemność 2199 ccm, stopień sprężania 16.3:1 oraz zasilanie w paliwo systemem Common Rail. Moc maksymalna to 150 KM przy 4.000 obr./min. oraz 350 Nm od 2.500 obr./min. Mocniejszą jednostką jest jednak silnik Toyoty o pojemności 2231 ccm i stopniu sprężania 15.7:1. Tutaj także mamy bezpośredni wtrysk paliwa Common Rail, ale o wiele wyższą moc - 177 KM przy 3.600 obr./min oraz maksymalny moment obrotowy rzędu 400 Nm.

Jak te parametry przekładają się na osiągi prezentowanych aut? Słabszy Accord Tourer waży 1.535 kilogramów. Osiągnięcie 100 km/h zajmuje mu 9,8 sekundy. Strzałka prędkościomierza zatrzymuje się na 210 km/h. Avensis Wagon jest jeszcze o 15 kilogramów cięższy - waży bowiem 1.550 kg. Pierwszą setkę osiąga jednak szybciej, bo w 8,8 sekundy. Wyższa jest również jego prędkość maksymalna wynosząca 220 km/h. Pod względem dynamiki i osiągów Accord traci więc punkt na rzecz Avensisa. Niestety nie jest lepiej także i z kulturą pracy silnika Accorda. Tutaj słowa uznania należą się inżynierom Toyoty za bardzo dobre wygłuszenie pracy motoru Avensisa 2.2 l. Wiemy już zatem, że najmocniejsze diesle w dwóch prezentowanych modelach mają bardzo zbliżoną pojemność, ale dwa różne charaktery. Oba połączono z manualnymi skrzyniami biegów o sześciu przełożeniach. Skrzynia Accorda ma krótsze drogi prowadzenia pomiędzy poszczególnymi biegami. Odznacza się przy tym lepszą precyzją. Także układ kierowniczy w Accordzie jest twardszy i
bardziej bezpośredni. W Hondzie kierownica ma troszkę mniejszą średnicę i jest poręczniejsza. Wszystko to pasuje do charakteru Accorda, którym przyjemnie pokonuje się każdy kolejny zakręt.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Avensis jest oczywiście posłuszny kierowcy, reakcje auta zarówno na ujęcie jak i dodanie gazu w zakręcie są przewidywalne, jednak pewne prowadzenie - to nie jest pełna radość z jazdy. Do wyglądu deski rozdzielczej trzeba się przyzwyczaić, a w szczególności do drugiego "daszka" nad wyświetlaczem radia Hondy. Konstruktorzy Avensisa takich atrakcji nam oszczędzili, zamontowali jednak fotel kierowcy wyżej niż w Accordzie. Może są i tacy, którym odpowiada wyższa pozycja za kierownicą, jednak większość raczej nie traktuje tego jako udogodnienie. Pod tym względem wygodniej rozsiądziemy się w szerszych oraz wyposażonych w dłuższe siedzisko fotelach Accorda. Możemy je ustawić zdecydowanie bliżej podłogi auta. Są także lepiej wyprofilowane niż u konkurenta. Więcej miejsca za plecami kierowcy wzrostu ponad 185 cm, znajdą pasażerowie tylnej kanapy Avensisa. A to również dzięki całkowicie płaskiej podłodze z tyłu. W
Hondzie piąty pasażer będzie musiał siedzieć okrakiem nad niefortunnym tunelem po środku. W obu autach pasażerowie z tyłu będą mieli zadowalającą ilość miejsca nad głowami.

d4jdngl

Podczas codziennej eksploatacji, czy w dłuższej podróży z kompletem pasażerów docenimy na pewno fakt, iż Toyota ma większe schowki we wnętrzu, pojemnością zaskakuje ten ukryty w podłokietniku przewidzianym dla kierowcy oraz pasażera z przodu. Mieszczą się tutaj bez problemu duża 1,5 litrowa butelka oraz dwie mniejsze. Podłokietnik Accorda to miejsce na co najwyżej dwie małe puszki. Dobrym rozwiązaniem są także dwie wnęki w ścianach bagażnika Toyoty. Obie mieszczą co najmniej dwa 5-litrowe baniaki z płynem do spryskiwacza oraz kilka dodatkowych drobiazgów. Bagażnik Avena, ma regularne kształty w przeciwieństwie do przedziału bagażowego Accorda.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Dwie ostatnie różnice dotyczą sposobu otwierania i uruchamiania obu aut oraz ich parkowania. Otóż Accord wyposażony jest w tradycyjny kluczyk i stacyjkę. Avensis ma inteligentny system rozpoznawania kluczyka, a także przycisk Start/Stop. Wygoda kontra tradycyjne rozwiązanie. W przypadku hamulca ręcznego również opowiemy się za tradycyjnym rozwiązaniem Accorda. W razie awarii instalacji elektrycznej czy innych problemów, na przykład z akumulatorem, w Hondzie wystarczy tylko odblokować hamulec. W Avensisie sprawa jest bardziej skomplikowana bowiem zamontowano tutaj zgodnie z nową modą hydrauliczny hamulec pomocniczy sterowany elektronicznie. Pół biedy stanowi fakt, iż włącznik ręcznego działa odwrotnie niż podpowiada nam intuicja. W razie problemów z zasilaniem możemy co
najwyżej zadzwonić po pomoc drogową. W przypadku obu samochodów decyzja o podniesieniu akcyzy stała się poważnym problemem. W trudnej i niepewnej sytuacji gospodarczej, w jakiej przyszło nam żyć wzrost cen raczej nikogo nie zapędzi do salonów samochodowych. Do wyboru są oczywiście słabsze jednostki wysokoprężne, ale w przypadku tego porównania wyłącznie znajdziecie je w Toyocie. Czy jednak Avensis Wagon z dwulitrowym motorem o mocy 126 KM może choć trochę aspirować do miana żwawego? Na pewno nie z pełnym stanem osobowym oraz kompletem bagaży na pokładzie.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Prezentowany Avensis to bogata wersja wyposażenia nazwana przez producenta Prestige. Dla naszego portfela oznacza to ubytek w postaci co najmniej 120 tysięcy złotych. Dodatki w rodzaju nawigacji z 7 calowym ekranem (6.500 zł), pakietu chrom (2.000 zł), metalizowanego lakieru (2.100 zł), czy pakietu life (m.in. czujniki parkowania z przodu oraz z tyłu i uchwyt stabilizujący walizki w bagażniku 2.300 zł) mogą, oczywiście, skutecznie podnieść tę kwotę nawet - jak w przypadku prezentowanego auta - do poziomu 134.800 złotych.

d4jdngl

* ZOBACZ ZDJĘCIA Z PORÓWNANIA SAMOCHODÓW * Jednak po dodaniu do podstawowej ceny Accorda Tourera 2.2 Elegance, wynoszącej około 126 tysięcy złotych kosztów nawigacji (5.000 zł) oraz czujników parkowania (2.600 zł) - skórzana tapicerka (6.000 zł) nie jest dostępna w wersji Elegance - ceny obu aut są mocno zbliżone. Pozostaje dokonać wyboru pomiędzy całkiem nowym wyglądem Avensisa uzupełnionym mocnym silnikiem i spokojnym wnętrzem z dobrymi materiałami, a nieco słabszym, ale lepiej prowadzącym się Accordem z wnętrzem mogącym się podobać.

Mikołaj Urbański fot. autor

d4jdngl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jdngl
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj