Ducati testuje elektryczny motocykl wyścigowy do serii MotoE
Od 2023 r. Ducati ma zastąpić markę Energica i dostarczać maszyny do wyścigów serii MotoE. Będą to pierwsze elektryczne motocykle z Borgo Panigale i ponieważ za rok mają być gotowe, to Włosi już testują prototypy.
– Testowanie prototypu MotoE na torze było ekscytujące, ponieważ oznacza on początek nowego rozdziału w historii Ducati – powiedział Pirro. – Motocykl jest lekki i już ma dobry balans. Do tego działanie przepustnicy w pierwszej fazie i ergonomia są bardzo podobne do tych z motocykli MotoGP. Gdyby nie cisza i fakt, że podczas tego testu zdecydowaliśmy się ograniczyć moc do 70 proc., mógłbym sobie wyobrazić, że jeżdżę swoim [wyścigowym – przyp. red.] motocyklem.
Ducati przyznaje, że największym wyzwaniem i najważniejszym celem jest walka z wadami napędu elektrycznego. Motocykl do MotoE nie może być za duży ani zbyt ciężki, ale przy tym trzeba mu zapewnić odpowiedni zasięg. Celem włoskiej marki jest uzyskanie maksymalnej lekkości, a przy tym zachowanie osiągów i mocy silnika przez cały wyścig.
Zarówno tych podekscytowanych, jak i przerażonych skrętem Ducati w kierunku napędu elektrycznego muszę uspokoić. Na razie Włosi szykują tylko motocykl wyścigowy. W przyszłości na pewno pojawią się też modele drogowe na prąd, ale Claudio Domenicali, szef tej marki, powiedział już, że nie stanie się to szybko. Technologia musi pozwalać na stworzenie motocykla, który będzie miał charakterystykę i osiągi w stylu Ducati, czyli niską masę przy niezłym zasięgu. A to na razie nie jest możliwe.