Debiutuje Suzuki GSX-8R. Jest sportowo w sam raz
Podczas targów EICMA w Mediolanie Suzuki zaprezentowało model GSX-8R. Z jednej strony Japończycy mówią, że to motocykl sportowy, ale z drugiej podobieństwo nazwy do 8S nie jest przypadkowe. To coś więcej niż naked z owiewkami, ale z drugiej strony nie jest to ekstremalny sportowiec. I to mi pasuje.
Suzuki rozszerza swoją gamę modeli z linii 800, która zadebiutowała równo rok temu - na EICMA 2022. Teraz, w 2023 r., na włoskiej ziemi, mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć model GSX-8R. Jego stylistyka dobrze koresponduje z tym, czym jest ta maszyna. Z jednej strony stylistyka jest niezaprzeczalnie sportowa. Mamy klinowaty, agresywny przód, który ma sporo detali i zdecydowanie może się podobać. Z drugiej strony styliści wiedzieli, gdzie się zatrzymać. Nie ma więc przesady, a całość zwieńczono lekkim tyłem.
I podobne wrażenie Suzuki GSX-8R robi jako całość. W katalogu marki z Hamamatsu znajdziemy je w kategorii motocykli sportowych. To, o ile bardziej sportowo jeździ od GSX-8S, sprawdzimy dopiero w przyszłym roku, ale pierwsze wrażenie jest takie, że nie jest to ekstremalny torowy przecinak, a tylko nieco więcej niż naked z owiewkami (zresztą sugeruje to też wygląd i konstrukcja, które zapożyczone są z 8S).
Pozycja na motocyklu jest sportowa, jest oczywiście niska kierownica (choć wyglądająca niezbyt torowo), ale tu nie trzeba cały czas leżeć na motocyklu. Jest bardzo wygodnie i bez wątpienia GSX-8R może być codziennym sportowcem, który sprawdzi się nie tylko na torze, ale też nie będzie męczył podczas dojazdów do pracy itp.
Silnik pozostał bez zmian, a to oznacza 776 cm3 z dwóch cylindrów, 83 KM przy 8500 obr./min i 78 Nm przy 6800 obr./min. Wzorem nakeda również 8R ma na pokładzie sporo technologii. Już w standardzie jest więc quickshifter i pakiet systemów wspomagających S.I.R.S., a wśród nich m.in. wybór trybów jazdy i czułości kontroli trakcji, ale też system wspomagający przy ruszaniu.
Oprócz bardziej sportowej geometrii, zarówno z przodu, jak i z tyłu zastosowano zawieszenie Hitachi Astemo. Dodatkowo tylny wahacz wykonano z aluminium, co poprawia prowadzenie i reakcję tylnego zawieszenia, a przy tym zapewnia lepszy komfort. Za hamowanie odpowiadają dwie tarcze 310 mm z czterotłoczkowymi zaciskami z przodu i tarcza 240 mm z jednotłoczkowym zaciskiem z tyłu. Standardowo GSX-8R wyposażony jest w opony Dunlop RoadSport 2 (120/70ZR17 z przodu i 180/55ZR17 z tyłu).
Suzuki GSX-8R trafi do salonów na początku 2024 r. Dostępny będzie w trzech wersjach kolorystycznych - niebieskiej, matowej czarnej i matowej srebrnej. Nowy model wyceniono na 44 900 zł.