Custom Works Zon Departed – japoński sposób na prezentację silnika od BMW
BMW R 18 było jedną z najważniejszych premier 2020 r., ale już dużo wcześniej pokazano silnik ogromnego boksera, który napędza ten motocykl. Wokół tego silnika Japończycy z Custom Works Zon stworzyli ciekawy projekt nazwany Departed.
BMW R 18 to duży cruiser, który został stworzony z myślą o customizacji. W efekcie już przed premierą tego motocykla powstały takie projekty jak R 18 Dragster i Blechmann R 18. Jednak już dużo wcześniej BMW sięgnęło po pomoc specjalistów od budowy motocykli na zamówienie. Yuichi Yoshizawa i Yoshikazu Ueda dostali w 2018 r. zadanie stworzenia maszyny wokół ogromnego dwucylindrowego boksera o pojemności 1802 cm3, który później znalazł się w BMW R 18.
W ten sposób z Custom Works Zon wyjechał model Departed. Inspirowany maszynami tworzonymi do bicia rekordów prędkości w latach 20. i 30. motocykl ma niską i wąską sylwetkę, którą podkreślają ogromne aluminiowe felgi o rozmiarze 21 cali z przodu i 26 cali z tyłu. Obie otrzymały wąskie opony, dodając całej konstrukcji lekkości. Tej (mimo ogromnego silnika) japońskiemu customowi nie brakuje. Oprócz elementów mechanicznych motocykl ma tylko kratwnicową ramę, długi zbiornik paliwa i niewielki, szybko się kończące siedzisko.
W czasie, gdy powstawał model Departed tworzony przez Custom Works Zon, cały projekt objęty był tajemnicą. Na dwa lata przed premierą BMW R 18 konstruktorzy z Japonii nie dostali nawet całego osprzętu silnika. To oznacza, że dolot i wydech musieli zaprojektować i stworzyć sami. Tak jak charakterystyczną osłonę znajdującą się na samym przodzie jednostki napędowej. Ciekawie prezentuje się też zawieszenie – przedni widelec wykonano z aluminium, a stalowa rura, z której wykonano tylny wahacz, ma za zadanie ukrycie elementów konstrukcyjnych zawieszenia.
Co ciekawe, napis R 18 znajdujący się za siedzeniem, zdradzał nazwę powstającego cruisera BMW. Jednak Departed w niczym go nie przypominał – ani wyglądem, ani charakterem. Jednak właśnie o to chodziło, aby zaprezentować wyjątkowy silnik, podkręcić atmosferę i wywołać spekulacje. Nawet teraz, gdy wokół projektu Custom Works Zon nie ma już takich tajemnic, japoński motocykl broni się swoim wyjątkowym wyglądem.