Bawarska marka pracuje na silnikiem V6 - informuje InsideLine. Co w tym dziwnego? Będzie to pierwsza taka jednostka w długiej historii BMW. Nie dość, że zrywa ona z tradycją produkcji 6-cylindrowych silników rzędowych to zastąpi jednostkę V8 w modelu M3.
Downsizing dotknął już BMW M5, w którym w miejsce wolnossącego V10 zamontowano turbodoładowane V8. Teraz podobny los czeka model M3. Zamiast typowego V8 pod maską znajdzie się silnik V6 - oczywiście wspomagany dwoma turbinami. BMW rezygnuje z typowej dla siebie wysokoobrotowej rzędowej szóstki, ponieważ silnik widlasty zajmuje mniej miejsca i jest lepiej zbalansowany.
Według pierwszych doniesień nowy silnik będzie wyposażony w dwie turbosprężarki i ma produkować 435 KM oraz 548 Nm momentu obrotowego, czyli sporo więcej niż w dotychczas sprzedawanym modelu M3. Nowa generacja będzie dłuższa o 9 cm, ale dzięki zastosowania aluminiowych elementów konstrukcji nowy samochód ma być lżejszy o 34 kg od modelu E90.
Bardzo prawdopodobne, że ten sam nowy silnik V6 trafi też pod maskę nadchodzącego BMW M4.
sj