Pojazd dla wojska musi być prosty, wytrzymały oraz niezawodny. Pierwowzorem pojazdów dla armii jest oczywiście kultowy Jeep, który ułatwił Amerykanom zwycięski przemarsz przez Europę. Legendy nie zwykły umierać, a Jeep doczekał się kolejnego wcielenia...
Model J8 powstał przede wszystkim z myślą o służbie w armii, jednak producent nie ukrywa, że z chęcią sprzeda go również cywilom żądnym prawdziwej jazdy...
Pojazd zbudowany na wzmocnionej ramie Jeepa Wranglera Unlimited ma ładowność 1339 kg. Aby transport takiego ciężaru odbywał się bezproblemowo, przekonstruowano także osie, zawieszenie oraz układ hamulcowy. Jeżeli zajdzie konieczność, Jeep pociągnie przyczepę o ciężarze do 3,5 tony.
O poruszenie z miejsca zestawu o ciężarze przekraczającym nawet 5 ton dba wysokoprężny silnik o pojemności 2,8 litra. Co prawda 158 KM w dniu dzisiejszym nie rzuci nikogo na kolana, jednak 400 Nm gwarantuje, że nawet strome wzniesienia nie będą stanowiły specjalnego wyzwania. 5-biegowy automat zwolni natomiast kierowcę ze zmartwienia o trwałość sprzęgła, które łatwo uszkodzić w trakcie terenowej jazdy. Prosta konstrukcja silnika w połączeniu z wlotem powietrza na masce sprawiła, że Jeep J8 potrafi przemierzać brody wodne o głębokości dochodzącej do 76 cm.
Potężne zderzaki nie boją się kolizji... Dość powiedzieć, że po podczepieniu do nich lin można transportować Jeepa nawet pod pokładem... śmigłowca!
Samochód można nabyć w wersji dwuosobowej z dużą przestrzenią ładunkową, lub czterodrzwiowej – która powinna trafić w gusta cywilów. Jeep J8 będzie produkowany w Kairze, a jego sprzedaż ruszy wiosną 2008 roku. To jedna z ostatnich okazji na zakup prawdziwego samochodu terenowego, a nie ugładzonego auta, w którym elektronika myśli za kierowcę...
Łukasz Szewczyk