Zobacz film!
Najpierw w listopadzie 2005 roku ciężkiej próbie poddany został terenowy Landwind, a w czerwcu 2007 roku limuzyna klasy średniej - Brilliance BS6. W obydwu przypadkach wyniki okazały się najgorszymi w historii Niemieckiego Stowarzyszenia i praktycznie zatrzymały ekspansję tych marek na rynkach Starego Kontynentu. Tym razem na pasie rozbiegowym pojawił się kompaktowy sedan Brilliance BS4.
Wyniki zderzenia BS4 fachowcy określili jako typowe dla aut z lat 90-tych. Uderzenie w przeszkodę odkształcalną z prędkością 64 km/h, spowodowało znaczne zniekształcenie przedniej części karoserii auta. Specjaliści ADAC zwrócili uwagę na ostre elementy metalowe, które wchodząc do kabiny stworzyły zagrożenie dla kolan kierowcy i pasażera. Dodatkowym zagrożeniem dla kostek kierowcy okazały się "wchodzące" pedały. Technicy wykazali także braki w funkcjonowaniu czołowych poduszek powietrznych, które powinny być lepiej usytuowane, aby maksymalnie zminimalizować ryzyko obrażeń głowy. Na dość dobrym poziomie oceniono natomiast działanie bocznych poduszek powietrznych, które dobrze ochroniły głowę i żebra, a nieco gorzej brzuchy pasażerów. Brak seryjnego ESP okazał się gwoździem do trumny na testowanej BS4.
Podsumowując, Brilliance BS4 - pomimo znacznie lepszych wyników od BS6 - nie zdobył żadnej gwiazdki w teście zderzeniowym przeprowadzonym przez ADAC. Pozostaje tylko pytanie, czy i tym razem producent przeprowadzi błyskawiczną akcję, mającą zatrzeć coraz gorszy wizerunek chińskiej marki.
W dużym skrócie, od lutego 2009 roku nadal oceniane jest bezpieczeństwo dorosłych, dzieci i pieszych. Ważną nowością jest natomiast rezygnacja z przeliczania ocen w poszczególnych kategoriach na gwiazdki, tak więc samochód otrzymuje tylko gwiazdki za ogólny wynik. Nowością jest także punktacja wyposażenia odpowiadającego za bezpieczeństwo.
Źródło: Autochiny.pl