Zaskakujący wzrost sprzedaży. Polacy chcą więcej jeździć na motocyklach?
2020 rok był nietypowy prawie pod każdym względem. Mniej się przemieszczaliśmy, więc nie powinno zaskakiwać, że w efekcie kupowaliśmy mniej opon. Tak przynajmniej było w przypadku samochodów, bo polscy motocykliści wręcz rzucili się na nowe gumy.
Wiele wskazuje na to, że Polacy już pod koniec 2020 r. zaczęli mocno przygotowywać się do kolejnego sezonu motocyklowego. W czwartym kwartale zeszłego roku sprzedaż opon do jednośladów wzrosła aż o 45,6 proc. rdr. Dla porównania w tym samym czasie dla aut osobowych odnotowano spadek o 3,9 proc.
Gdy spojrzy się na cały 2020 r., to motocykliści jeszcze bardziej wyróżniają się na tle właścicieli innych typów pojazdów. W okresie 12 miesięcy sprzedaż opon do jednośladów wzrosła o 11 proc. Na niewielkim plusie (1,9 proc.) znalazło się też ogumienie do ciężarówek. Jednak we wszystkich pozostałych kategoriach odnotowano spore spadki – w przypadku samochodów osobowych było to 14,9 proc.
Co ciekawe, Polska jest wyjątkowa na tle Europy. Dane za 2020 r. dla Starego Kontynentu są jeszcze gorsze i dla wszystkich typów pojazdów odnotowano spadki sprzedaży opon. Dla motocykli było to o 8,31 proc. mniej niż rok wcześniej.
Może to potwierdzać wcześniejsze podejrzenia. W czasach pandemii jednoślady, które przez wiele osób do tej pory były wykorzystywane jedynie sporadycznie, stały się teraz bezpieczniejszą alternatywą dla komunikacji publicznej. To natomiast mogło przełożyć się na więcej kilometrów pokonanych na motocyklach oraz skuterach. Szczególny wzrost zainteresowania na koniec roku wiązał się natomiast najprawdopodobniej z chęcią przygotowania się do kolejnego sezonu. Późną jesienią i wczesną zimą opony motocyklowe często oferowane są w promocjach, co oznacza, że w tym czasie można sporo zaoszczędzić.