Zacznij przygodę z klasykiem

Jeśli chodzi ci po głowie zakup klasycznego auta przede wszystkim uzbrój się w cierpliwość. Koniec lata to dobry czas na rozpoczęcie poszukiwań, ale od czego zacząć? Podpowiadamy gdzie i jak najlepiej kupić takie auto.

Obraz
Źródło zdjęć: © Ardor Auctions

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Ardor Auctions

Koniec lata to dobry czas na rozpoczęcie poszukiwań, ale od czego zacząć? Podpowiadamy gdzie i jak najlepiej kupić takie auto. W głowie jeszcze gorące wspomnienia ze zlotów amerykańskich krążowników, francuskich arcydzieł inżynierii i kultowych samochodów z czasów PRL.

A może takie auto postawić w garażu? Przecież niektóre klasyki można kupić już za 10 tys. zł. Oferta na rynku wtórnym również jest bogatsza niż kiedykolwiek, a chętnych na spełnienie marzeń o posiadaniu klasyka przybywa. Pytanie brzmi: jak znaleźć auto godne zainteresowania?

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Ardor Auctions

Barrett-Jackson, Bonhams, RM Auctions - to tylko niektóre z uznanych domów aukcyjnych z Ameryki Północnej i Wielkiej Brytanii, działających na całym świecie. Mechanizm jest prosty - na aukcji właściciele wystawiają swoje cacka licząc na jak największy zysk. Po to, oprócz ceny wywoławczej, podawana jest cena minimalna, poniżej której auto nie zostanie sprzedane. Chyba, że właściciel zmieni zdanie. Ale by osiągnąć dobrą cenę sprzedający musi zaufać organizatorom aukcji, by ci przyciągnęli na licytację potencjalnych klientów z grubym portfelem.

W Polsce oprócz aukcji internetowych, na których aż roi się od ofert samochodów klasycznych też możemy brać udział w realnych licytacjach. Od 2015 roku w Warszawie działa Ardor Auctions, jak dotąd jedyny w Polsce dom aukcyjny specjalizujący się w sprzedaży samochodów klasycznych. W ciągu niespełna roku działalności firma zorganizowała dwie aukcje i planują kolejne. - Naszą przewagą jest przede wszystkim pełna przejrzystość i kompleksowość. Zależy nam, by nasi klienci poczuli się komfortowo bez względu czy jest to ich pierwszy, czy kolejny zakup klasycznego pojazdu - tłumaczy Jarosław Geller z Ardor Auctions. - Najdroższym samochodem wystawionym przez nas na sprzedaż był w pełni odrestaurowany Jaguar E-Type Roadster z 1962 roku estymowany na 1,1-1,3 mln zł. - mówi Geller. - Pojawiają się również współczesne auta kolekcjonerskie takie jak bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów Porsche 911 997 GT3 RS czy Porsche 911 965 turbo, których wartość przekracza 800 tys. zł. - dodaje.

Ale na aukcjach można kupić też auto znacznie tańsze, za 20-30 tys. zł. Tak było na ostatniej aukcji w Rozalinie gdzie licytowano Alfę Romeo Giulia Ti z lat 60. przygotowaną do amatorskich wyścigów klasyków z unikalną, polską historią czy stylowego, brytyjskiego roadstera MGB. Najczęściej jednak na aukcjach pojawiają się pojazdy z przedziału od 50 do 120 tys. zł, jak również droższe, których wartość znacznie przekracza 150-200 tys. zł.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Marcin Sobolewski

Rejestracja możliwa jest zarówno online, w siedzibie domu aukcyjnego jak i w dzień aukcji w specjalnie wyznaczonym do tego punkcie. Uczestnictwo w aukcji jest darmowe. Samochody można obejrzeć przed zakupem, do wglądu jest też historia serwisowa. Niestety, na tym koniec możliwości sprawdzenia pojazdu. Kto chce się przejechać, musi sfinalizować transakcję. - Wzorem zachodnioeuropejskich domów aukcyjnych, nie oferujemy możliwości jazdy testowej w dniu aukcyjnym. Zdarza się jednak, że przed aukcją organizujemy spotkanie, na którym można zobaczyć wystawiane samochody - wyjaśnia Geller.

Oczywiście, zakup na aukcji nie będzie najtańszą z możliwych opcji - koniec końców zarówno sprzedający, jak i dom aukcyjny chcą na tym zarobić, a na pewno nie stracić. Muszą zatem doliczyć odpowiednią prowizję. Z drugiej strony, tego typu aukcje to jedyne miejsce gdzie można znaleźć wiele rzadkich pojazdów, które mogą szybko zyskać na wartości. Warto jednak pamiętać, że organizator aukcji nie bierze na siebie odpowiedzialności za ewentualne nieścisłości w historii auta lub jego stanie. To już zostaje między sprzedającym a kupującym.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Mateusz Klimek

Gdy budżet jest nieco mniejszy, możesz skorzystać z oferty jednej z wielu firm zajmujących się importem i handlem samochodami klasycznymi.

- Średnio na polskim rynku sprzedajemy 10-15 aut miesięcznie. W sezonie letnim i jesiennym zainteresowanie wzrasta - mówi Michał z firmy Klasyka Gatunku. - Nasi klienci zwykle mają już jedno lub kilka klasycznych aut. Bardzo często trafiają do nas z polecenia osób, które już kupiły u nas samochód. Przychodzą do nas także ci, którzy mieli już styczność z klasycznymi samochodami, ale szukają czegoś w lepszym stanie - przekonuje Michał.

Samochodów w jakim przedziale cenowym najczęściej poszukują klienci?

- Dostępne u nas auta kosztują już od kilku tysięcy złotych, jednak najbardziej poszukiwane są auta z przedziału 30 a 70 tys. zł. Głównie są to Mercedesy SL R129, W124, W126, W123, BMW serii 6 i 8, starsze generacje serii 5 i 3. Nasi klienci - podobnie jak my - zwracają uwagę głównie na stan - podkreśla. Przyznaje też, że wybór wersji silnikowych, kolorystycznych i wyposażeniowych jest ograniczony: - Nie możemy niestety zaoferować aut skrojonych pod gusta klientów. Samochodów w kondycji, która odpowiada naszym kryteriom, niestety jest niewiele i potrzeba sporo czasu, aby je znaleźć - dodaje.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Mateusz Klimek

- Nasze auta pochodzą głównie z krajów niemieckojęzycznych i sąsiadujących, czyli Szwajcaria, Niemcy, Austria, Włochy, Liechtenstein. Sporo samochodów sprowadzamy też z Japonii, co jakiś czas z innych bardziej egzotycznych kierunków - tłumaczy.

- Kupujemy przeważnie samochody, które nie figurują w ogłoszeniach. Pozyskujemy kontakty bezpośrednio do prywatnych osób. Często są to pierwsi właściciele, którzy posiadając pojazd od nowości znają jego całą historię - przekonuje Michał.

- Po sprowadzeniu pojazdu do kraju, jeśli jest taka potrzeba, przeprowadzamy konieczne naprawy i czynności eksploatacyjne. Szczególnie zwracamy uwagę na rzeczy, przekładające się bezpośrednio na bezpieczeństwo i komfort jazdy. Końcową kwestią jest czystość auta, które podczas odbioru musi być w stanie salonowym. Kupujący dostaje od nas pojazd zatankowany do pełna, po wszystkich opłatach związanych z jego importem - mówi Michał.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Mateusz Klimek

Zapytany o jedną radę dla osoby, chcącej nabyć klasyczny samochód, mówi: - Realizujmy swoje motoryzacyjne marzenia z odpowiednim podejściem. Najlepiej nie określać budżetu na podstawie cen z polskich serwisów ogłoszeniowych, bo te samochody zazwyczaj są w fatalnym stanie i posiadają sporo zatajonych wad. W Polsce można kupić Mercedesa R129 za 30 tysięcy złotych, natomiast w Szwajcarii ceny między 20 a 30 tysięcy franków szwajcarskich za ten model są średnią rynkową.

Nie warto kupować konkretnego modelu za najniższą możliwą cenę, łudząc się, że właśnie trafiliśmy na okazję. Do takiego samochodu dołożymy finalnie więcej, stracimy masę własnego czasu i nerwów. Warto skupić się na samochodach gotowych do jazdy, ze sprawdzonego źródła, posiadających bezwypadkową przeszłość i pełną dokumentację serwisową. Tylko takie pełnowartościowe pojazdy będą rosły na wartości i dawały przyjemność z jazdy- radzi nasz rozmówca.

Podsumowując: zakup u wyspecjalizowanej firmy jest dosyć drogi, ale szanse na znalezienie sensownego egzemplarza są dosyć duże. Nie trzeba też poświęcać wielu miesięcy na poszukiwania. Plusem jest fakt, że stan auta można łatwo zweryfikować i nie jest do tego potrzebna wycieczka za granicę. Istotnym minusem jest ograniczony wybór.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Marcin Sobolewski

Trzeba się wówczas uzbroić w cierpliwość, szczególnie jeśli poszukujemy konkretnego modelu w wybranej wersji. Potwierdza to Marcin, kiedyś właściciel Mercedesów 600 SEL i CL 500, a obecnie CL 600 (C140) z 1996 roku. Zakup jego obecnego auta poprzedziły długie tygodnie spędzone przed komputerem.

- To moja trzecia "140", kupiona bardziej dlatego, że się trafiła, niż w ramach planowanych poszukiwań. Zanim ją kupiłem, monitorowałem na bieżąco serwisy ogłoszeniowe, ale bez szczególnego nastawiania się. Tak znalazłem swojego obecnego CL-a, sprowadzonego prywatnie ze Szwajcarii. Po wstępnych oględzinach okazało się, że wóz jest wart zainteresowania, poprzedniego wystawiłem na sprzedaż, szybko znalazłem nabywcę i sfinalizowałem "wymianę" - opowiada Marcin.

Spośród wszystkich aut obecnych w ogłoszeniach Marcin obejrzał osobiście zaledwie kilka. Było to jednak cenne doświadczenie: - W tym czasie uświadomiłem sobie, że mój poprzedni CL był w bardzo dobrym stanie, choć strasznie się go czepiałem (śmiech). Przez lata prowadziłem klub Mazdy i po przesiadce na Mercedesa ze smutkiem konstatuję, że wśród posiadaczy starszych aut tej marki prym wiedzie filozofia "a, to pancerny samochód, nic nie trzeba robić, nawet oleju można nie wymienia". Niestety nie jest to prawda - tłumaczy.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Ardor Auctions

Zdaniem naszego rozmówcy nie warto się jednak zniechęcać. Trzeba jednak pamiętać o podstawowych środkach ostrożności: - Przestrzegam przed pewną presją ze strony handlarzy w rodzaju: nie mam tablic, nie można się przejechać, ale wszystko jest tip top. Rozumiem, że niektórzy mają opory przed przekazaniem auta kierownicy lub robią to dopiero, gdy klient przyjeżdża z pieniędzmi, jednak to zbyt poważny zakup, by rezygnować z jazdy próbnej - radzi.

- Mniej doświadczonych nabywców zachęcam do skorzystania z pomocy ASO, nawet jeśli samochód trzeba zawieźć tam na lawecie - koszt wraz z przeglądem nie przekroczy 1000 zł, a może ustrzec nas przed znacznie większymi wydatkami - radzi nasz rozmówca. - Zalecam też regularne śledzenie różnych stron z ofertami, dużą dozę cierpliwości i krytycyzmu, tak by eliminować słabe oferty już na etapie oglądania zdjęć w internecie, a pomocą handlarza posiłkować się raczej przy samym sprowadzeniu, już po "upolowaniu" atrakcyjnego egzemplarza.

/ 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Ardor Auctions

- Jestem specyficznym klientem, bo interesują mnie konkretne zestawienia kolorystyczne, przede wszystkim beżowe lub brązowe wnętrza, więc wolę szukać na własną rękę. Uważam, że auto w takim wieku i takiej klasy musi się podobać. Staram się jednak monitorować ofertę wszystkich wiodących firm sprowadzających youngtimery oraz oferty, które pojawią się na organizowanych w Polsce aukcjach.

Z pomocy specjalistycznej firmy na pewno skorzystałbym przy sprowadzaniu auta z USA. Jako uzupełnienie dodam, że warto przeglądać nie tylko strony z ogłoszeniami, ale też fora klubowe i wybierać się na zloty: czasami interesujące klasyki znajdują właścicieli pocztą pantoflową i nawet nie "wypływają" na portalach ogłoszeniowych.

10 / 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Mateusz Klimek

Jeśli jednak uda się znaleźć dobry egzemplarz, każde odbicie w witrynie sklepowej, każdy kciuk skierowany ku górze i każda karteczka z napisem "Kupię" za wycieraczką utwierdzi cię w przekonaniu, że było warto. A nadchodząca jesień to najlepszy czas na rozpoczęcie poszukiwań.

Mateusz Klimek

11 / 11Kupowanie klasyka

Obraz
© Mateusz Klimek

sdcfdsfds

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła