Yamaha XSR900 GP. Fani retro i wyścigów będą zachwyceni
Model XSR900 zaprezentowany w 2016 roku właśnie doczekał się wyjątkowego wydania GP inspirowanego wyścigowymi motocyklami z lat 80. i 90.
Yamaha XSR900 GP
XSR900 GP to nic innego jak jeżdżący hołd dla najznamienitszych maszyn w motorportowej historii Yamahy. Nawiązuje do nich nie tylko w kwestii kolorystyki, lecz przede wszystkim kształtów. Patrząc na owiewki, aż trudno uwierzyć, że mamy do czynienia ze współczesnym projektem.
Styliści Yamahy stanęli na wysokości zadania, łącząc nowoczesność ze stylem retro. Przykładem jest chociażby maleńki, soczewkowy reflektor wpasowany w pokaźną owiewkę, tworzącą spójną całość z szybą.
Sporo dzieje się też z tyłu. Głębokie siedzisko z kanciastym zwieńczeniem wygląda jak żywcem wyjęte z lat 80. Wszystko to w połączeniu z wyrazistymi barwami inspirowanymi sukcesami Wayne’a Raineya w mistrzostwach świata Grand Prix klasy 500 ccm w latach 80. i na początku lat 90. XX wieku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do napędu XSR900 GP wykorzystano silnik CP3 o pojemności 890 cm3 osadzony w ramie Deltabox, która od 40 lat stanowi kręgosłup wielu motocykli Yamahy. Konstrukcja o wysokiej sztywności poprawia nie tylko bezpieczeństwo, ale i precyzję prowadzenia.
Na pokładzie znajdziemy także moduł IMU, który na bieżąco mierzy przyspieszenie w kierunkach przód-tył, góra-dół i lewo-prawo, a także prędkość kątową maszyny w kierunkach obrotu wokół osi poziomej poprzecznej, pionowej oraz poziomej wzdłużnej. Dane są natychmiastowo wysyłane do systemów wspomagania, korygując ich działanie w celu optymalizacji osiągów.
XSR900 GP wykorzystuje również nowoczesne komponenty w zakresie zawieszenia i hamulców. Widelec i amortyzator KYB mają pełną regulację, a radialna pompa hamulcowa Brembo z nowymi przewodami pozwala lepiej dozować siłę hamowania.
Klienci powinni również docenić system trybów jazdy i moduł pozwalający na komunikację ze smartfonem. W ofercie przewidziano także liczne akcesoria i dwie wersje kolorystyczne.
Niestety na razie nie wiemy ile sztuk XSR900 powstanie, ani jakie będą ich ceny. Jedno jest pewne — chętnych raczej nie zabraknie.
