Włosi opętani miłością do Citroena 2CV oraz swojego rodzimego superproduktu - Ferrari stworzyli najbardziej obłąkane auto wszechczasów - Ferrari 2CV.
Auto powstało w warsztacie firmy zwanej Nimik. Zapaleńcy połączyli ze sobą dwa auta, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego. Są to, bowiem, legendarny Citroen 2CV w wersji furgon oraz Ferrari F355.
Z obu samochodów wzięto to, co najbardziej szalone i ciekawe zarazem. Citroen dał charakterystyczny wygląd, a Ferrari podwozie oraz silnik. Motor, to nic innego jak 3.5-litrowy V8 o mocy 375 KM.
* ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ WYJĄTKOWEGO AUTA * Projekt nie był łatwym przedsięwzięciem. Jedyny wspólny element dla obu samochodów to cztery koła. Ekipa z Nimik musiała nieco rozciągnąć nadwozie cytryny. Auto jest znacznie szersze i dłuższe od oryginalnego furgonu. Pojazd, mimo szerokich wlotów powietrza do umieszczonego centralnie silnika V8, wyglądem przypomina bardziej Syrenę Bosto, niż którykolwiek z samochodów-dawców części.
Lopez