VW Scirocco I Typ 53 - Powrót do przeszłości

Obraz
Obraz

Scirocco pierwszej generacji to prawdziwy rodzynek na europejskich drogach. Auto zaprezentowane na targach w Genewie w 1974 roku zaprojektował sam Giorgetto Giugiaro. Klasyczne linie dynamicznego coupe spodobały się Europejczykom, czego dowodem jest to, że w ciągu ośmiu lat sprzedano go ponad 506 tysięcy sztuk. W 1992 niestety zaprzestano produkcji Scirocco. Legendarny model doczekał się następcy dopiero w 2008 roku. Oto VW Scirocco I Typ 53.

Obraz
© (fot. Mikołaj Urbański)

Auto od 19 lat należy do jednej rodziny. Najpierw jeździł nim ojciec, który następnie przekazał auto synowi, a sam przesiadł się do Corrado. Maciej wówczas stawiał pierwsze kroki w tuningu, więc jego modyfikacje z tamtego okresu trudno uznać za wyszukane. Zmiana felg czy malowanie elementów wnętrza to etap, przez który przechodził chyba każdy nowicjusz. W przyswojeniu potrzebnych wiadomości pomogła mu lektura fachowych pism. Wkrótce rozpoczął proces profesjonalnego przeobrażania swojego Volkswagena.

Po dokładnym remoncie blacharki, obejmującym wymianę progów i wszelkich części zagrażających bezpieczeństwu i zdrowiu, miał solidną bazę do dalszych przeróbek. W przedniej części zamontował grill bez znaczka z wkomponowanym emblematem VW Motorsport, lotkę pod zderzakiem przypominającą podobny element z Golfa Mk I GTI i lampy Black Hella do BMW E30.

Obraz
© (fot. Mikołaj Urbański)

Front prezentuje się niezwykle efektownie i zdradza sportowy charakter pojazdu. Ponadto Maciej stwierdził, że karoserii dodadzą urody chromowane klamki, klapka wlewu paliwa i wygładzona klapa bagażnika. Ten etap prac zakończył montażem aluminiowych felg Steffan o średnicy 14 cali i szerokości odpowiednio 9 cali z przodu i 10 z tyłu. Do tego zainstalował dystanse 5 mm z przodu i 15 z tyłu, a na obręcze naciągnął opony w rozmiarze 215/40 na węższych kołach i 225/40 na szerszych. Mimo niewielkiego rozmiaru wyglądają dość efektownie.

Na nic by się to jednak zdało, gdyby samochód pozostawił na seryjnych nastawach zawieszenia. Auta sprzed kilkunastu i kilkudziesięciu lat mają wyraźny znaczny prześwit. Podobnie sytuacja przedstawiała się w tym przypadku, dlatego Maciej wyposażył swoje Scirocco w gwintowany zestaw TA-Technix. Zrobiło się dużo sztywniej, ale jednocześnie pewniej i bardziej sportowo. Taka twarda konfiguracja ma sens, gdy pod maską pracuje stosowna jednostka napędowa, skłonna wykorzystać potencjał drzemiący w układzie jezdnym.

W Scirocco pierwszej generacji montowano silniki o mocy od 50 do 110 KM i pojemnościach 1,1 - 1,6 litra. W prezentowanym aucie pracował najmocniejszy motor, osiągający 110 KM przy 6100 obr./min i 140 Nm przy 5000 obr./min. Do setki rozpędzał się w niecałych 9 sekund i osiągał prędkość maksymalną 185 km/h przy średnim spalaniu na poziomie 7,8 litra (według zapewnień producenta).

Obraz
© (fot. Mikołaj Urbański)

30 lat temu takie osiągi przyprawiały o zawrót głowy. Dziś na nikim nie robią wrażenia. Podobnie jak wystrój wnętrza, chociaż dla wielu wciąż jest piękny. Im nie przeszkadzają kanciaste elementy wnętrza i mizerna jakość plastików, z których zostały wykonane w większości samochodów z lat 70. Niemniej zasiadając w delikatnie wyprofilowanych fotelach pokrytych skórą można poczuć się, jakby cofnęło się w czasie.

Niewielka liczba przełączników i tylko niezbędne zegary informujące o podstawowych parametrach pozwalają kierowcy skupić całą uwagę na drodze. Chociaż, jak na sportowe coupe przystało, w kabinie ma charakterystyczne dla tego typu aut elementy. Obrotomierz z prędkościomierzem ukryto w tubach, co uchodzi za ostatni krzyk mody, na tunelu środkowym umieszczono dwa dodatkowe wskaźniki, a tuż przed nimi stosunkowo krótką dźwignię zmiany biegów.

Obraz
© (fot. Mikołaj Urbański)

Maciej wyposażył też Volkswagena w trójramienną rajdową kierownicę Raid HP o średnicy 28 cm oraz dołożył trzeci zegar. Na koniec w boczkach drzwiowych zamontował chromowane klamki wraz z obwódkami i równie ładnie połyskujące w słońcu korbki z Audi.

Projekt przywracający dawny blask Scirocco zasługuje na wiele pochwał. Niełatwo jest znaleźć kilkudziesięcioletni egzemplarz w zadowalającym stanie, a co dopiero doprowadzić go do nienagannej kondycji. Modyfikacje zaproponowane przez Macieja tylko podkreślają styl pochodzącego z lat 70. auta, dodając mu jednocześnie sporo dynamiki.

Piotr Mokwiński

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥