Volkswagen Passat VII
None
Król jest tylko jeden
Kocha go wielu, wielu nienawidzi, ale nikt nie pozostaje obojętny. Volkswagen Passat zapisał wiele kart w historii motoryzacji. Sprzedawany w ponad 100 krajach świata, w Polsce jest niekoronowanym królem rynku wtórnego i jednym z najchętniej kradzionych aut. Po raz pierwszy zaprezentowano go w 1973 roku, a od tego czasu na całym świecie sprzedano ponad 15 milionów egzemplarzy. Na Salonie Samochodowym w Paryżu zadebiutował właśnie model VII generacji. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jest łudząco podobny do VW Polo.
Król jest tylko jeden
To oczywiście nie jest przypadek. Zaczęło się od Golfa, potem było Polo, a zmiany stylistyczne kontynuowano we wszystkich modelach tej marki. W Paryżu pokazano nawiązujące do nowej linii modele Passata w wersjach sedan i kombi. Na szczęście nowy model ma w sobie nie tylko coś z Polo, ale i z nowego Phaetona. W europejskich salonach ma się pojawić już w połowie listopada.
Król jest tylko jeden
Nowy Volkswagen Passat B7 będzie dostępny w wersjach wyposażenia Trendline, Comfortline i Highline. Inżynierowie Volkswagena popracowali nie tylko nad wyglądem, ale również wyposażeniem, by móc zaoferować więcej niż do tej pory. Standardem w wersji podstawowej z silnikiem diesla stał się system start/stop. Nowością jest kolejna, najwyższa wersja wyposażenia o nazwie Exclusive. Model zbudowany w oparciu o wersję Highline ma 18-calowe, aluminiowe felgi, skórzaną tapicerkę z kontrastowymi szwami, a także ozdobne wstawki z drewna.
Król jest tylko jeden
Nowości są także w dziedzinie bezpieczeństwa. Nowy Passat ma teraz funkcję awaryjnego hamowania w mieście, a od wersji wyposażenia Comfortline jest w nim montowany system rozpoznający stopień zmęczenia kierowcy. Urządzenie rejestruje spadek koncentracji i ostrzega kierowcę sygnałem akustycznym i optycznym. W razie zagrożenia kolizją, układ awaryjnego hamowania, sprzężony z automatycznym systemem regulacji odległości ACC przy prędkości poniżej 30 km/h może samoczynnie zatrzymać auto.
Król jest tylko jeden
Wśród technicznych nowinek mamy też rozwiązanie znane z nowego Touarega, które pozwala na jazdę z włączonymi na stałe biksenonowymi światłami drogowymi. System za pomocą kamery rozpoznaje nadjeżdżające z przeciwka oraz jadące z przodu samochody i automatycznie przesłania odpowiednie strefy reflektorów. W wersjach wyposażonych w tradycyjne reflektory system automatycznie zmienia światła z drogowych na mijania i odwrotnie.
Król jest tylko jeden
O lepsze prowadzenie w zakrętach ma zadbać elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego XDS, zaprezentowana po raz pierwszy w Golfie GTI. Podobnie jak w nowym Touaregu dostępny jest system Side Assist, który migającymi w lusterkach diodami ostrzega przed znajdującymi się w martwym polu samochodami.
Król jest tylko jeden
Nowego Passata wyposażono również w elektroniczny gadżet, ułatwiający wyprawy na duże zakupy. Jeżeli podchodząc do auta mamy zajęte obie ręce, dzięki umieszczonemu w zderzaku specjalnemu czujnikowi do otwarcia bagażnika możemy użyć... nogi. W modelach wyposażonych w bezkluczykowy system dostępu wystarczy odpowiedni ruch stopą za samochodem, aby otworzyła się pokrywa przestrzeni bagażowej.
Król jest tylko jeden
We wnętrzu zamontowano nowe siedzenia z zagłówkami, które podobnie jak w nowym Touaregu są regulowane nie tylko w pionie, ale również w poziomie. Za dopłatą fotel kierowcy i pasażera może być wyposażony w klimatyzację i funkcję masażu. Kształt deski rozdzielczej to oczywiście nowa linia Volkswagena, znana już między innymi z Touarega, Golfa i Polo. Pośrodku zamontowano analogowy zegar. Nowy jest układ przycisków wokół dźwigni zmiany biegów. Umieszczono tam między innymi guzik sterujący działaniem elektrycznego hamulca postojowego i przycisk start/stop, uruchamiający silnik.
Król jest tylko jeden
Nowy Volkswagen Passat ma długość 4769 mm (wersja kombi o nazwie Variant: 4771 mm). Szerokość: 1820 mm i wysokość: 1474 mm (Variant: 1519 mm) pozostały bez zmian w stosunku do poprzedniego modelu.
Król jest tylko jeden
Z przodu wyróżnia się nowy kształt maski i grilla oraz nowe podwójne reflektory z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i diodowymi światłami do jazdy dziennej, na które składa się 15 diod LED.
Król jest tylko jeden
Pod maskę może trafić jeden z dziesięciu silników o mocy od 105 do 300 KM. Najmniejszy turbodiesel: 1.6 TDI Blue Motion o mocy 105 KM i maksymalnym momencie obrotowym 250 Nm, wyposażony w system start/stop i system rekuperacji ma spalać według producenta zaledwie 4,2 l/100 km. Czy to możliwe? Wszystko wyjaśni się pod koniec miesiąca, gdy odbędą się pierwsze jazdy tym modelem.