Ponad 260 policyjnych wideorejestratorów wykorzystuje na co dzień policyjna drogówka, informuje Komenda Główna.
Wydziały Ruchu Drogowego poszczególnych komend wykorzystują m.in. Volkswageny Passaty, Fordy Mondeo, Ople Vectra, Skody Octavie, Kia cee'd czy Saaby. Auta wyglądają normalnie, ale ich silniki dysponują większą mocą, a dodatkowym elementem, który je zwykle wyróżnia spośród innych policyjnych samochodów, jest tablica świetlna z napisem "Policja", "Jedź za nami", "Zatrzymaj się". O tym, że wideoradary naprawdę jeżdżą w mocarnych "brykach" przekonał się kilka miesięcy temu, na autostradzie pod Katowicami, kierowca Porsche, który pędził z prędkością grubo przekraczającą 200 km/h a i tak został dogoniony i "nakręcony" przez vectrę ze Śląskiej Komendy. Policyjnych wideorejestratorów jest w Polsce obecnie ponad 260. Można je spotkać na każdej z głównych dróg. Najwięcej ok. 40, patroluje drogi mazowieckie. W pozostałych województwach jest ich od 10 do 20.
Samochody wyposażone w wideorejestratory pomagają w zatrzymywaniu kierowców, łamiących przepisy ruchu drogowego. Sprzęt dokonuje pomiaru prędkości, obraz jest również zapisywany na dysku. Za pomocą tych urządzeń funkcjonariusze dokonują pomiaru w czasie jazdy. Dzięki temu mogą natychmiast doprowadzić do zatrzymania kierowcy zagrażającego bezpieczeństwu innych. W razie konieczności, materiał z wideorejestratora służy jako dowód w postępowaniu sądowym.
Jak wynika z ostatnich policyjnych statystyk obejmujących okres od stycznia do czerwca br. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2008, ilość wypadków drogowych spadła 14,13%, liczba osób zabitych zmniejszyła się o 21,81%, a rannych o 13,23%. Niestety, wiele wskazuje na to, że wakacyjne dane statystyki te popsują.
Źródło: [
]( http://wnp.pl )