Jak wskazują dane, coraz większa liczba ludzi mieszka w miastach i pracuje w ich ścisłych centrach. W rezultacie nawet najbardziej rozwinięte sieci autostrad, parkingów, wspomaganych przez kolej i metro, nie będą mogły w efektywny sposób przewieźć wciąż wzrastającej liczby osób.
Coraz częściej podejmuje się więc problematykę inteligentnej sieci transportu indywidualnego, przy użyciu specjalnych, niewielkich kapsuł o napędzie elektrycznym. Coś co w Polsce może wydawać się tematem na opowiadanie s-f w niektórych rozwiniętych krajach jest poważnie traktowanym tematem, nad którym trwają rozwinięte badania.
Od 1 maja na targach Shanghai World Expo 2010, GM wraz z Shanghai Automotive Industry Corp, pokażą koncepcję o nazwie EN-V (Electric Networked-Vehicle). Oczywiście miejsce debiutu nie jest przypadkowe, Shanghai z 20 mln mieszkańców to jedna z najbardziej zaludnionych metropolii na Ziemi.
Pojazd EN-V to elektrycznie napędzana, dwuosobowa kapsuła z własnym modułem GPS. Połączona z innymi w sieć, dzięki sensorom i kamerom może sama obierać drogę i unikać zderzeń z innymi uczestnikami ruchu. Całość zabudowana jest nadwoziem z akrylu i włókien węglowych, tak aby waga nie przekraczała 500kg. To zapewnia kapsule zasięg 40km. Z projektem związana jest też firma Segway, która ma już swoje osiągnięcia w zakresie konstruowania i wprowadzania nowoczesnych rozwiązań podnoszących mobilność.
Systemu nie można traktować jako zamiennika dla współcześnie pojmowanego transportu publicznego. Jednak w USA i Japonii już prowadzone są prace, które używają elektrycznych, połączonych w sieć kapsuł, jako docelowej formy szybkiego i w pełni autonomicznego transportu miejskiego, eliminującego wykorzystanie innych środków transportu na czele z samochodem.