Toyota opracowała hybrydę na alkohol. Pojedzie na trzcinę

Toyota pokazała prototypowego Priusa Hybrid FFV (flexible-fuel vehicle), co można tłumaczyć jako elastyczny paliwowo pojazd hybrydowy. Elastyczny, bo poza benzyną może korzystać także z etanolu, czyli w przypadku Brazylii alkoholu uzyskanego z trzciny cukrowej. Jest to paliwo odnawialne, pozyskane z roślin, które absorbują dwutlenek węgla, więc krótkowzrocznie można powiedzieć, że bardzo ekologiczny. Pomijając takie detale jak koszty produkcji trzciny cukrowej oraz potrzebne do tego powierzchnie i wyniszczenie terenu.

Auto w takiej postaci miałoby trafić do sprzedaży w Brazylii, ale wcześniej zostanie poddane gruntownym testom w realnych warunkach drogowych. Ważnym aspektem jest nie to, czym będzie zasilany silnik spalinowy, ale jego wspomniana w nazwie elastyczność, czyli możliwość zasilania różnymi paliwami alternatywnymi.

"Jestem bardzo dumny z inżynierów Toyota Brasil, którzy w ścisłej współpracy z naszymi ekspertami z Japonii opracowali najbardziej ekologiczny samochód hybrydowy na świecie zasilany etanolem. Ta innowacja to świetny przykład naszego dążenia do stworzenia mobilności nowej ery.” – Steve St. Angelo, szef Toyota Latin America Region and Caribbean oraz prezes Toyota Brasil.

Auto jest jednym z elementów programu Environmental Challenge 2050, którego jednym z celów jest redukcja emisji CO2 w nowych pojazdach o 90 proc. w porównaniu z rokiem 2010. Toyota idzie o krok dalej i chce wyeliminować CO2 z całego cyklu życia pojazdu od rozpoczęcia produkcji do złomowania. Ciekaw jestem tylko, czy inżynierowie Toyoty pomyśleli o błędnym kole, jakie proponują. Radykalny spadek emisji CO2 za pomocą paliwa z roślin, które potrzebują dużo CO2 do wzrostu?

Tak czy inaczej, rozwiązanie zaproponowane przez brazylijski oddział Toyoty nie jest dla nas. Produkcja paliwa z etanolu ma sens tylko w krajach o znacznie bardziej tropikalnym klimacie niż Polska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl