Najnowszy <a href="https://autokult.pl/t/50133,peugeot-508">Peugeot 508</a> jeździ jak niemieckie auto, choć wygląda jak francuskie; jego świetny środek zaprojektował Polak, a do tego kosztuje rozsądne pieniądze. Niestety, nie ma róży bez kolców. Francuska limuzyna też kilka ich ma.
Z Peugeot 508 jest pewien problem. Dlaczego? Przede wszystkim jest to samochód francuski – zwłaszcza w Polsce – stawia go to na przegranej pozycji, przecież żaden szanujący się miłośnik samochodów nie kupi nic co było produkowane na zachód, czy południe od Niemiec. Może i jestem ironiczny, tym bardziej, że 508 nie ma zupełnie czego się wstydzić. Nawet powiem więcej – powinniśmy być dumni z tego samochodu – do jego ostatecznego kształtu przyczynił się przecież nasz rodak Adam Bazydło.
Ale po kolei. Przygoda Peugeot z dużymi i wygodnymi samochodami jest długa jak historia marki. Jeszcze przed wojną Francuzi konstruowali samochody luksusem nieustępujące niczym konstrukcjom takim jak Rolls-Royce czy Bentley. Weźmy chociażby taki Type 184 z 1928 r., który wystąpił jako maszyna przenosząca w czasie głównego bohatera najnowszego filmu Woody'ego Allena, "O północy w Paryżu", w którym występuje również model 508. Po wojnie również powstało kilka sporych i mierzących w luksus limuzyn, łącznie z ostatnią nie do końca udaną limuzyną 607. Tym razem wszystko ma być inaczej.
<a href="http://moto.wp.pl/test-peugeot-508-6062062514398337g">TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ PEUGEOT 508</a>
Peugeot 508 powstał z połączenia modeli 407 i 607 oraz podzielenia ich rozmiaru na pół. Samochód ma być czymś pomiędzy klasą średnią a limuzyną. Pomysł wydaje się słuszny. Dzięki temu udało się zbudować samochód dość duży i proporcjonalny, ale co ważniejsze przestronny i wygodny wewnątrz. Nawet jeśli z przodu posadzimy kogoś mierzącego ponad przeciętne 1,8 m, to z tyłu nawet wyżsi znajdą miejsce na nogi , a co nie jest tak oczywiste również na głowę. Krótko mówiąc, nawet w daleką podróż może wybrać się czterech panów, nie licząc psa.
Istotną zaletą jest również to, że panowie mogą ze sobą zabrać dość bagażu, by nie chodzić przez tydzień w tych samych ubraniach. Do bagażnika bez problemu zmieścimy 515 litrów bagażu, a to już całkiem sporo. Dla przykładu można podać, że to prawie sto litrów więcej niż w Volvo V60, które przecież ma nadwozie kombi.
Skoro nasi panowie się spakowali i wygodnie zasiedli we wnętrzu, warto by kierowca usadowił się wygodniej. Nie powinno być z tym problemu, gdyż zarówno regulacja kierownicy i fotela pozwala dobrać odpowiednią dla każdego pozycję. Chwilę warto również poświęcić na zapoznanie się z przytłaczająca liczbą ponad 120 przycisków, które znajdują się w zasięgu rąk prowadzącego. Na szczęście wszystko jest logicznie rozmieszczone i wystarczy kilka chwil by ogarnąć zarówno obsługę nawigacji z systemem multimedialnym, wielofunkcyjnego kolorowego ekranu między zegarami oraz niewielkiego wyświetlacza HUD nad deską rozdzielczą.
Niestety pozytywny obraz kokpitu dosłownie otulającego kierowcę psuje kilka szczegółów. Przede wszystkim z przodu brakuje miejsca, gdzie można by położyć portfel czy telefon, o butelce z wodą nie wspomniawszy. Ok, może i auto jest wyposażone w Bluetooth, ale komórkę warto czasem mieć pod ręką. Podobnie jest z napojami. Z przodu owszem znajdują się dwa uchwyty na kubki, ale są one w takim miejscu, że nie korzysta się zbyt wygodnie – znajdują się tuz pod nawiewami na środkowej konsoli.
Portfel można oczywiście schować do schowka miedzy fotelami, jeśli jednak podłączymy tam pendrive z muzyką, to niewiele już się do niego mieści. Kłopot jest również z otwarciem niewielkiego pojemnika – zamiast do tyłu pokrywa otwiera się w bok. Na szczęście dla zdesperowanych kierowców z pełnymi kieszeniami zostają przepastne kieszenie w boczkach masywnych drzwi. Jednak wady te i tak są przyćmione przez jakość użytych materiałów i ich spasowanie. Takiej jakości nie powstydziłoby się Audi czy nawet Mercedes. Należą się naprawdę wielkie brawa.
<a href="http://moto.wp.pl/test-peugeot-508-6062062514398337g">TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ PEUGEOT 508</a>
Wersja GT jest wyposażona w najmocniejszy w ofercie silnik wysokoprężny 2.2 HDI FAP. 204 KM i 450 Nm przekazywane są na przednie koła za pomocą przekładni automatycznej. Początkowe sceptyczne podejście do tego rozwiązania szybko minęło. Urządzenie pracuje płynnie i bez wahania. Również w trybie manualnym niewiele odstaje od volkswagenowskiego DSG.
Przydomek GT zobowiązuje. Chociaż sprint do setki nie powala na kolana i trwa około 8,2 sek., to lepiej przedstawia się elastyczność silnika, tak ważna w czasie wyprzedzania. Przyspieszenie od 80 do 120 km/h na ostatnim biegu trwa zaledwie 5,6 sek. – w praktyce oznacza to, że redukcja biegu w większości przypadków nie jest konieczna. Pozytywne wrażenie robi również spalanie. Przy spokojnej choć nie ślimaczej jeździe w trasie wynik poniżej sześciu litrów na 100 km nie jest marzeniem ściętej głowy.
508 GT, to samochód nieco inny niż zwykły Peugeot 508. Auto ma nie tylko kilka dodatków stylistycznych, jak bardziej masywne zderzaki, nakładki na progi, czy tu i ówdzie znaczek GT, ale przede wszystkim zupełnie inne przednie zawieszenie - zamiast kolumn McPhersona zastosowano układ wielowahaczowy. W połączeniu z 19-calowymi obręczami samochód świetnie się prowadzi a kierowca zawsze wie co się dzieje z jego pojazdem. Czasem nawet za dobrze. O ile na równej drodze wszystko jest ok, to na odcinkach w mieście, gdzie jest sporo łat i nierówności 508 zachowuje się jak niemiecki samochód – jest nieco za sztywne. Jeśli zależy nam bardziej na komforcie warto poświęcić 41 KM i wybrać zwykłą wersję z dwulitrowym dieslem.
Peugeot 508, podobnie jak Typ 184 jest znakiem czasów. Przed wojną szanujący się producent samochodów nie mógł nie mieć olbrzymiej luksusowej limuzyny. Podobnie jest dziś. Model 508 co prawda nie zmieści kilku imprezujących osób w swojej kabinie, ale swoich pasażerów dowiezie w komfortowych warunkach. Auto ma szanse zatrzeć niezbyt dobrą opinię, jaką cieszą się samochody z lwem na masce.
* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ PEUGEOT 508 * WP: Jakub Wielicki
"Peugeot 508 GT" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel, Common-Rail" |
Pojemność silnika cm3 | "2 179" |
Moc KM / przy obr./min | "204/ 3 500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "450/ 2 000 - 2 750" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "234" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "8,2" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,6/ 4,6/ 5,7" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "9,5/ 6,0/ 7,2" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "515/ b.d." |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 792/ 1 853/ 1 456" |
Cena wersji podstawowej w zł | "134 000" |
Cena testowanego modelu w zł | "b.d." |
Plusy | null |
Minusy | null |