TEST: Honda Jazz - ale jazz

Zamiast produkować małe, miejskie samochody, Honda zdecydowała się na sporych rozmiarów auto jednobryłowe. I dobrze, bo Honda Jazz to świetny miejski samochód, który nie dość, że pomieści cztery osoby, to jeszcze jest w stanie zabrać sporo dużych przedmiotów.

Wygląd to nie wszystko

Auto z zewnątrz nie każdemu może się podobać. Jednak talent i umiejętności projektantów Hondy Jazz ujawniają się dopiero po chwili obcowania z autem. Pudełkowata i pękata karoseria podporządkowana jest funkcjonalności samochodu. Dzięki takiej, dość niezgrabnej sylwetce kierowca siedzi wystarczająco wysoko, by sprawnie poruszać się po mieście.

Ale po kolei. Po wejściu do kabiny, prócz ogromnej przestrzeni, w oczy rzucają się twarde plastiki. Na szczęście nie są one gładkie, dzięki czemu sprawiają wrażenie bardziej przyjemnych w dotyku. Ich dość jasny kolor polubią z pewnością kierowcy, którzy niezbyt często sprzątają swoje auta. Konsola jest zaprojektowana przejrzyście i ergonomiczne. Duże i dobrze rozplanowane przyciski nie odrywają uwagi od prowadzenia samochodu.

* TUTAJ ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ HONDY JAZZ * Pozycja za kierownicą jest wysoka, jednak wyprofilowanie przednich foteli budzi obawy o Siedzisko jest płytkie i dobrze się sprawdza na krótkich odcinkach. W mieście życie ułatwiają również szeroko otwierane drzwi.

Na tylnej kanapie jest zaskakująco dużo miejsca. Siedzi się na niej wygodnie i nie ma mowy o pukaniu głową w sufit ani o skurczu nóg. Dodatkową zaletą tylnej kanapy są fotele, z podnoszonym do góry siedziskiem. Dzięki temu i niskiej podłodze - zbiornik paliwa jest pod przednimi fotelami - w aucie można przewozić przedmioty wysokie na 128 cm. Również bagażnik zasługuje na pochwałę. Przy złożonych fotelach jego pojemność to 399 l. Kiedy zaś, jednym ruchem złożymy tylną kanapę, otrzymamy foremną przestrzeń ładunkową o pojemności 900 litrów, a to już pozwoli na przewiezienie nawet dwóch rowerów.

Precyzja ważna rzecz

Zaraz po uruchomieniu i wciśnięciu gazu wiadomo wszystko. Jazz to idealne auto dla nowoczesnej kobiety. Pedały pracują delikatnie, ze skrzynią biegów nie trzeba walczyć, każde przełożenie wchodzi precyzyjnie. Również wspomaganie kierownicy jest dawkowane w odpowiednich porcjach. Zamontowany pod maską silnik o pojemności 1.4 l i mocy 100 KM sprawnie napędza zgrabną Hondę. Według producenta auto rozpędza się do setki w niecałe 12 sek., co jest wystarczające w codziennym użytkowaniu auta. Jak trzeba Jazz potrafi dać czadu. Auto może rozpędzić się nawet do 182 km/h.

Jak podaje producent na przejechanie 100 km samochód potrzebuje średnio 5,5 l paliwa. W rzeczywistości wynik ten jest bliższy 6,5, a nawet 7 l przy dynamicznej jeździe. Jednak, aby oszczędnie jeździć niewielką Hondą nie trzeba się specjalnie namęczyć. Auto zostało wyposażone we wskaźnik zmiany biegu, co znacznie ułatwia życie i oszczędzanie paliwa.

* TUTAJ ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ HONDY JAZZ * Pomimo swojej wysokiej sylwetki, Jazz prowadzi się pewnie i stabilnie. Nawet niedoświadczony kierowca może liczyć na pomoc systemu stabilizującego tor jazdy, wspomagania hamowania oraz elektroniczny rozdział siły hamowania.

Nie wszystko złoto

Nowa Honda Jazz, mimo swojej nieco pokracznej sylwetki z pewnością znajdzie amatorów, no może amatorki. Za dobrze wyposażone auto z silnikiem 1.4 l trzeba zapłacić przynajmniej 57,9 tys. zł. To jednak sporo, jak za miejskie auto. Na szczęście można żyć bez wielu gadżetów, a słabszy 90-konny silnik również radzi sobie z małą Hondą. Do tego auto kosztuje o 10 tys. zł mniej.

Jakub Wielicki