Sezon 6
Szósta seria „Top Gear” zasłynęła tym, że Hammond i Clarkson pokazali swoje dwa wymarzone auta, które niedawno kupili. Pierwszy wybrał Morgana Roadstera, a drugi Forda GT. O ile w przypadku Richarda z jego zakupem nie było większych problemów, o tyle Jeremy już na samym początku miał uwagi. Nie dość, że auto trafiło do niego z dużym opóźnieniem, to zepsuło się gdy chciał wrócić nim do domu po nakręceniu odcinka.
W siódmym epizodzie ekipa „Top Gear” znowu pojawiła się na Nurburgringu. Tym razem nie z Jaguarem, ale Fordem Transitem rozpędzającym się do 100 km/h w aż 21 sekund. Tym razem za kierownicą usiadła Sabine Schmitz znająca ten słynny tor jak własną kieszeń. Celem było pobicie czasu Clarksona.