Wypadek czy stłuczka to nie tylko problem i nerwy, ale też potrzeba sporządzenia opisu całego zdarzenia na potrzeby ubezpieczyciela. Jednym z wymaganych elementów jest szkic sytuacyjny pokazujący, jak doszło do kolizji. Jak się okazuje, kierowcom nie brakuje fantazji przy tworzeniu tego „dzieła”.