Najpierw stracił dowód rejestracyjny, godzinę później prawo jazdy. To zdecydowanie nie był szczęśliwy dzień dla 27-latka z Radomia.
31-latek z Norwegii wielokrotnie przekraczał dopuszczalną prędkość i wykonywał niebezpieczne manewry, które nagrywał pokładową kamerą. Amatorskie filmy zostały wykorzystane przeciwko niemu w sądzie, gdzie niedawno zapadł surowy wyrok.