Wyraźnie inspirowana stylistyka przodu, zegary wyglądające jak te w autach i przede wszystkim możliwość jazdy z prawem jazdy kategorii B – to wszystko upodabnia Peugeota Metropolisa do samochodu. Zarazem mamy typowy maksiskuter, który jest wygodny, ale też umożliwia sprawne przeciskanie się w korkach.