Suzuki Baleno

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

/ 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

10 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

11 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

12 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

13 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

14 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

15 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

16 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

17 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

18 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

19 / 19Pokoleniowa zmiana

Obraz
© Piotr Mokwiński

W latach 90. Baleno występowało w klasie kompaktowej. Nowa generacja, która powróciła na rynek po latach i wpisuje się w nowy plan działania japońskiej marki, plasuje się nieco powyżej miejskiego Swifta. Suzuki chce w najbliższych latach stworzyć silną linię modelową opartą na klasycznych autach segmentu B i C oraz na crossoverach podobnej wielkości. Czasy Grand Vitary minęły chyba bezpowrotnie. Teraz kolej na downsizing i sporą przestrzeń w niewielkim opakowaniu.

Baleno jest nieco większe od Swifta, ale wymiarami mocno zbliżone do głównego konkurenta – Skody Fabii. Nadwozie japońskiego auta mierzy 399,5 centymetra długości, 174,5 szerokości oraz 146 wysokości. Zwarta, dwubryłowa karoseria wygląda lekko i wprowadza Suzuki w nową epokę stylizacyjną. Odcina się delikatnie od pozostałych modeli i podąża własnym stylem, choć nie do końca. Wzorce z innych koncernów widać zwłaszcza z przodu, gdzie cały pas wyraźnie przypomina wycofywaną z rynku Lancię Deltę. Oby podobny los nie spotkał azjatyckiego mieszczucha. Niemniej, samochód można polubić za ładnie uformowane diody do jazdy dziennej, kilka dyskretnych przetłoczeń bocznych oraz zadarty tył skrywający bagażnik o regularnych kształtach. Na liście opcji znajdziemy ksenonowe światła, aluminiowe obręcze o średnicy 15 i 16 cali oraz przyciemnione szyby boczne.

Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy