*Dodatkowa literka M w nazwie obojętnie którego modelu BMW to wykładnik czegoś wyjątkowego. Czegoś, czego posmakować można tylko i wyłącznie za kierownicą tego auta. Tak jest również z E46 M3. *
Właściciel tego egzemplarza nabył go z myślą, by od czasu do czasu w trakcie codziennego "nudnego" użytkowania wyskoczyć na jakiś tor i sprawdzić możliwości samochodu oraz swoje. Jednak zaproponowane przez fabrykę 343 KM z jednostki S54B32, imponujące dla większości z nas, okazały się dla niego niewystarczające.
Postanowił więc zaprząc jeszcze trochę koni mechanicznych. Głównym źródłem przyrostu mocy i momentu obrotowego stał się kompresor. Ta forma doładowania może nie cieszy się taką popularnością jak turbo, ale dzięki niej można sporo zyskać.
Zadania podjęła się firma ESS Tuning, specjalizująca się w tego rodzaju przeróbkach, która w swojej szerokiej ofercie ma gotowe zestawy przeznaczone dla konkretnego silnika. Pakiet CFR550 oparty na kompresorze ASA w tym BMW, według danych producenta zestawu, pozwala przekroczyć barierę 500 KM. Moc silnika w porównaniu do seryjnej jednostki wzrasta więc o ok. 50 procent. Wynik godny podziwu, bo tak licznego stada koni mechanicznych gotowych w każdej chwili do galopu ma niewiele samochodów.
Kompresor ASA to najważniejszy element pakietu ESS Tuning. Jednak w jego skład wchodzi jeszcze kilka innych ciekawych pozycji. Przede wszystkim szybko rzuci nam się w oczy intercooler umieszczony w zderzaku. Tuż obok niego w jednym z wlotów dojrzeć możemy filtr stożkowy K&N.
Reszta jest już mniej widoczna, ale równie ważna. Większe, a jednocześnie wydajniejsze, wtryskiwacze Boscha, zmiana mapowania ECU, przewody do montażu i kilka innych drobiazgów. Wyniki uzyskane po instalacji pakietu mogą uszczęśliwić każdego kierowcę.
Warto przy tym wspomnieć, że ciśnienie doładowania jest całkowicie bezpieczne dla silnika (nie osiąga zbyt dużych wartości - 7 Psi = 0,5 bara). Z tak pokaźnym zapasem mocy można śmiało sprawdzać się na torze i łamać kolejne bariery czasowe przy wtórze niezapomnianych dźwięków płynących z układu wydechowego Supersprint (tłumik końcowy dobrano z oferty tego producenta).
W szybkim pokonywaniu zakrętów z pewnością pomogą hamulce o średnicy 345 mm z CSL-a oraz zawieszenie gwintowane Bilsteina PSS10 B16. Można w nim regulować zarówno wysokość, jak i twardość, co pozwala ustawić je według własnych upodobań czy też specyfiki toru (lub ulicy).
* TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ BMW E46 M3 * Samochód jeździ na 19-calowych obręczach z BMW M6. Na osi przedniej ma opony w rozmiarze 245/35, z tyłu natomiast o rozmiarze 285/30 - wszystkie Michelin Pilot Sport2. W przypadku samochodu z silnikiem o potężnej mocy kwestia odpowiedniego doboru opon jest bardzo ważna. Czasami zmiana ogumienia powoduje, że odkrywamy nowe możliwości auta. Trakcja pojawia się zdecydowanie wcześniej, auto inaczej zachowuje się w zakrętach czy - co nie mniej istotne - lepiej hamuje. Jednym słowem, poprawiają się osiągi i bezpieczeństwo.
Nie obyło się bez drobnych zmian stylistycznych nadwozia i wnętrza. Nie przyćmią one tego, co zostało zrobione w kwestii mechanicznej, ale z pewnością niejednemu przypadną do gustu. Grill zastąpiono odpowiednikiem z karbonu. Z tego samego materiału wykonane są znaczki BMW na tylnej klapie i masce silnika.
Zainstalowane zostały również nowe lampy - ringi CCFL. We wnętrzu zwraca uwagę agresywna czerwień skórzanej tapicerki. Trzeba przyznać, że pasuje do charakteru samochodu, a także jest interesującym rozwiązaniem stylistycznym. Co jeszcze można powiedzieć o tym aucie? Jest po prostu bardzo dobrze przygotowane do tego, by dostarczać jak najwięcej pozytywnych doznań. Stworzone, by można było cieszyć się jazdą.
Robert Miłek