Koreańska marka produkująca samochody terenowe stara się zmienić wizerunek. Pomóc w tym mają projekty takie jak zaprezentowany w Genewie koncepcyjny XIV-2. Crossover o ciekawej stylistyce ma przekonać klientów, że SsangYong się zmienia.
Niedawno ta koreańska marka kojarzyła się z najbrzydszymi samochodami na drogach, które nie oferowały nic oprócz niskiej ceny. SsangYong jednak przetrwał i teraz zmienia wizerunek - dobrym przykładem jest nowa generacja modelu Korando. Technicznie brakuje mu jeszcze do pojazdów konkurencji, ale spokojna stylistyka oznacza, że samochód może się podobać.
Podobnie należy ocenić koncepcyjny XIV-2. Crossover może nie zachwyca, ale też nie odstrasza tak jak niektóre modele SsangYonga. Wyraźnie widać, że XIV-2 był inspirowany Range Roverem Evoque. Idea modnego crossovera, który zdecydowaną większość czasu będzie spędzał w "miejskiej dżungli", znajduje dzisiaj coraz więcej zwolenników.
XIV-2 prezentuje też nowe rozwiązania techniczne. Pod maską znajduje się jeden z dwóch ekologicznych silników o pojemności 1,6 l - zarówno diesel (130 KM) jak i jednostka benzynowa (125 KM) spełniają normy Euro VI. Oba mogą był połączone z 6-biegową przekładnią manualną lub automatyczną. Samochód wyposażono też w popularny ostatnio system wyłączający silnik podczas postoju (tutaj nazwany Idle Stop and Go).
SsangYong planuje wprowadzenie modelu XIV-2 do produkcji. Samochód dostępny w salonie miałby być oferowany w nadwoziu 5- i 3-drzwiowym, a także jako coupe i w wersji przedłużonej. Marce, która kojarzy się z tanimi i topornymi samochodami nie będzie łatwo przebić się z modnym crossoverem, ale coraz większa popularność samochodów z Korei może okazać się pomocna i przekonać potencjalnych klientów.
sj