Sprawne auto za 2 tysiące złotych

Dwa tysiące złotych nie pozwoli nam na znalezienie pięknego i pieczołowicie pielęgnowanego auta, jednak możemy liczyć na sprawną mechanikę zdolną do dalszego użytkowania

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

/ 9Okazje za 2000 zł

Obraz
© zdjęcie producenta

Rynek samochodów z każdym rokiem bogaci się o kolejne modele z różnych segmentów i przedziałów cenowych. Dysponując odpowiednim budżetem na nowe auto stajemy wyłącznie przed jednym dylematem - którą ofertę wybrać. Niestety nie każdy kierowca może pozwolić sobie na wydanie kilkudziesięciu tysięcy złotych na nowy, a nawet kilkuletni samochód. Nic straconego, rynek wtórny również dla zmotoryzowanych ze skromnymi finansami przewiduje mnogość sensownych rozwiązań.

Dwa tysiące złotych nie pozwoli nam na znalezienie pięknego i pieczołowicie pielęgnowanego auta, jednak możemy liczyć na sprawną mechanikę zdolną do dalszego użytkowania. Blisko dwudziestoletni staż na drogach każdego z kandydatów przełoży się bez wątpienia na sporą liczbę drobnych usterek elektrycznych oraz konieczność wymiany niektórych zmęczonych podzespołów mechanicznych. Dlatego powinniśmy szukać jak najprostszej konstrukcji, słynącej z prostoty i wzorowego zaopatrzenia w części zamienne.

/ 9Opel Astra F

Obraz
© zdjęcie producenta

Szukając najciekawszego samochodu za dwa tysiące złotych, charakteryzującego się nie tylko niskimi kosztami utrzymania i użytkowania, możemy w pierwszej kolejności przyjrzeć się leciwym kompaktom. Niewątpliwie prawie najpopularniejszą, tanią przedstawicielką segmentu C jest Opel Astra F, produkowana od 1991 do 2000 roku. Dostępna w pięciu wersjach nadwoziowych Astra (trzy- i pięciodrzwiowy hatchback, sedan, kombi i karbiolet), ma jedną poważną wadę typową dla wszystkich Opli z lat 90. Jeśli znajdziemy egzemplarz nieskorodowany, nie możemy narzekać na nic innego.

Mechanikę z odrobiną zdolności i wolnego czasu, albo z pomocą zaprzyjaźnionego serwisanta doprowadzimy tanio do należytej kondycji. Przestronna kabina w najstarszych odmianach nie oferuje zbyt wiele dodatków wyposażeniowych. Z palety silnikowej nie warto zwracać uwagi na wysokoprężne wersje, ich wyeksploatowanie przyniesie tylko większe wydatki. Najlepszym wyborem są silniki benzynowe 1,4; 1,6 i 1,8 generujące 60-90 KM.

/ 9Opel Corsa B

Obraz
© zdjęcie producenta

Jeżeli tylko sporadycznie planujemy wybierać się w zamiejskie trasy, oraz cenimy sobie niewielkie gabaryty wręcz stworzone z myślą o ciasnych parkingach wielkich aglomeracji, powinniśmy spojrzeć przychylnym okiem na kolejnego Opla. Wytwarzana w latach 1993-2000 Corsa B w Europie występowała jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, na niektórych rynkach także jako kombi. Pod obłą karoserią dzieła japońskiego stylisty zmieszczono zaskakująco przestronne wnętrze. Przewiezienie czterech osób nie odbije się na ich zdrowiu, nawet całotygodniowe zakupy nie przerosną pojemności bagażnika.

Tak jak w przypadku Astry F, Corsa boryka się z korozyjną przypadłością bez względu na wypadkową przeszłość. Spośród ofert mieszczących się w założonym budżecie najlepiej prezentuje się 60-konny benzyniak 1,4. Przestrzegając zaleceń mechaników odnoście interwału wymiany paska rozrządu i oleju, przedłużymy jego żywot o kolejne tysiące kilometrów.

/ 9Volkswagen Golf Mk2

Obraz
© zdjęcie producenta

Kolejną archaiczną i tanią propozycją zza Odry jest Volkswagen Golf drugiej generacji. Odwieczny rywal Opla Astry uważany za klasowy wzorzec, zaprojektowany został w latach 80., co wyraźnie widać w każdym calu. Pod kanciastą karoserią przyzwoicie broniącą się przed korozją upchnięto niezwykłe odporne na zużycie wnętrze. W przeciwieństwie do Astry, Golf jest dużo ciaśniejszy, na co zwrócą uwagę pasażerowie kanapy - przeważnie pozbawionej zagłówków.

Poza wersją trzy i pięciodrzwiową, pod osobną nazwą Volkswagen sprzedawał sedana, czyli Jettę. Kultowa otoczka powstała wokół kompaktowego staruszka zapewni nam nie tylko przydatne eksploatacyjne porady innych właścicieli czy mechaników. Dzięki prężnie działającym fanom modelu z łatwością dostaniemy interesujące nas części w przystępnych cenach. Pomimo legendarnej trwałości wysokoprężnego silnika 1,6, lepiej skupić się na benzyniakach 1,4, 1,6 i 1,8 l generujących 55-90 KM.

/ 9Fiat Cinquecento

Obraz
© zdjęcie producenta

Polacy przez dziesięciolecia silnie związani byli z włoską myślą techniczną spod znaku Fiata. Nic zatem dziwnego, że i w latach 90., samochody z tym logo przodowały w statystykach sprzedaży. Jednym z ówczesnych liderów był Fiat Cinquecento, powstały jako bezpośredni następca poczciwego Malucha - 126p. Co ciekawe, "Cienias" jako pierwszy model koncernu był produkowany wyłącznie w polskiej fabryce, skąd trafiał na inne rynki. Oferowano tylko jedną wersję nadwoziową, trzydrzwiowego hatchbacka, zabierającego na pokład cztery osoby niewielkiego wzrostu, wraz z symbolicznym bagażem.

Dodatkowo konstruktorzy zatroszczyli się również o trwałość nadwozia, stosując ocynk skutecznie chroniący przed rdzą. Bazowy silnik swą budową pamięta czasy nieudanego Malucha Bis. Cherlawy dwucylindrowiec (700 cm3) wydobywał z siebie symboliczne 30 KM przekazywane na przednie koła za pośrednictwem czterobiegowej skrzyni biegów. Odrobinę większą moc zapewniał najmniejszy czterocylindrowiec o pojemności 900 cm3, według katalogu oddawał kierowcy 39-41 KM. Szczytem marzeń była wersja Sporting zaopatrzona w 1,1-litrowy silnik zapożyczony z Punto. 54 KM pozwalały na całkiem płynną jazdę w ruchu miejskim.

/ 9Fiat Uno

Obraz
© zdjęcie producenta

Wartą rozważenia rynkową propozycją dla kierowców ceniących niskie koszty utrzymania, charakterystyczne dla starszych modeli Fiata, jest model Uno. Zwłaszcza wersje po gruntownym liftingu z 1989 roku w ogromnej liczbie zalały polskie drogi, opuszczając bielską i tyską fabrykę do 2002 roku. Dostępne były dwa warianty nadwoziowe, trzy- i pięciodrzwiowy hatchback, jednak z uwagi na niewielką różnicę w cenie w ogłoszeniach przeważają bardziej praktyczne wersje.

Archaiczna kabina pochodząca z lat 80. zaskakuje prostotą i łatwością obsługi. Co ciekawe, pomimo niewielkich rozmiarów Uno bez problemu przewiezie w przyzwoitych warunkach cztery dorosłe osoby, niestety już bez bagażu. Inżynierom Fiata nie udało się pokonać rdzawego problemu, co widać prawie na każdym egzemplarzu z korozją w kilku punktach karoserii. Do napędu Uno nie warto wybierać podstawowego, znanego z Cinquecento silnika 900 cm3 o mocy 39-45 KM, gwarantującemu mizerne osiągi nawet przy jeździe w pojedynkę. Prawdziwym złotym środkiem okazuje się 1,1 Fire 50 KM lub 1,4e z mocą 70 KM.

/ 9Citroen AX

Obraz
© zdjęcie producenta

Oferta francuskich producentów na rynku wtórnym również jest dosyć bogata i godna zainteresowania. Zwłaszcza miejskie samochody autorstwa koncernu PSA nawet pod długich latach użytkowania prezentują się należycie. Obecny w sprzedaży od 1986 do 1998 roku Citroen AX wprowadził segment miejskich aut w nową erę, wykorzystując w newralgicznych miejscach wzmocnioną, przemysłową stal.

Na bazie AX-a w późniejszych latach powstał także Peugeot 106, oba modele występowały w wersji trzy- i pięciodrzwiowej. Wewnątrz nie znajdziemy zbędnych dodatków mogących przysporzyć nieplanowanych wydatków. Wygospodarowano za to wystarczającą przestrzeń dla dwóch dorosłych osób i dzieci mieszczących się na kanapie. Pod maskę AX-a trafiały czterocylindrowe silniki benzynowe i diesel - tego ostatniego lepiej omijać. Benzyniaki 1,0, 1,1 i 1,4 l generują 45-94 KM.

/ 9Peugeot 205

Obraz
© zdjęcie producenta

Jeśli szukamy samochodu perfekcyjnie zaopatrzonego w części zamienne, cechującego się prostą konstrukcją i niedrogim serwisem, Peugeot 205 jest wręcz idealną propozycją. Ogromna popularność produkowanego w latach 1983-1998 modelu przełożyła się na niebotyczną liczbę sprzedanych egzemplarzy. Dzięki czemu nawet dziś znalezienie potrzebnych części zamiennych to żaden problem.

205 występował jako trzy- i pięciodrzwiowy hatchback oraz karbiolet, oferując czteroosobowej załodze wystarczającą ilość miejsca na przednich fotelach, jak i tylnej kanapie. Ponadto, Francuzi w typowy dla siebie sposób pokonali rdzawy problem, czyniąc z 205 konstrukcję odporną na intensywną eksploatację. Również mnogość dostępnych silników ułatwia wybór. Najlepszym motorami benzynowymi instalowanym pod maską są 1,1 60 KM i 1,4 60-84 KM.

/ 9Renault Clio

Obraz
© zdjęcie producenta

Kolejnym francuskim akcentem w segmencie B, który bezapelacyjnie zasługuje na oględziny a jednocześnie mieści się w kwocie dwóch tysięcy złotych jest poczciwe Renault Clio pierwszej generacji. Następca popularnej piątki trafił do sprzedaży w 1990 roku, by ustąpić kolejnej odsłonie modelu w 1998 roku.

Także Clio dostępne było jako trzy- i pięciodrzwiowy hatchback, oferowany w ogromnej liczbie wersji wyposażeniowych i silnikowych. Niestety, inżynierowie z Renault wyraźnie gorzej niż konkurencja z PSA zadbali o ochronę antykorozyjną, pierwsze poddają się nadkola i progi. Wnętrze francuskiego mieszczucha odznacza się przestronnością i funkcjonalnością wspartą niebanalnym wyglądem. Przewiezienie czterech dorosłych osób (nie tylko w obrębie miasta) nie jest większym wyzwaniem. W przypadku Clio I najciekawiej prezentują się benzynowe silniki 1,2, 1,4 i 1,8 l zapewniające odpowiednio 60, 75-80 i 90 KM.

Piotr Mokwiński

ll/sj, moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła