Pięciu młodych mężczyzn zatrzymali policjanci wezwani do zdarzenia drogowego. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania autem, które spowodowało kolizję. Wszyscy okazali się nietrzeźwi i zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani a kierujący odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i doprowadzenie do kolizji drogowej.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia ustalili, że około godz. 15:00 jadący od strony Starej Wsi w kierunku Bychawy vw passat w wyniku niedostosowania prędkości do warunków jazdy, stracił przyczepność na łuku jezdni i zjeżdżając na przeciwny pas, doprowadził do zderzenia z fordem escort. Wezwana na miejsce karetka pogotowia przewiozła do szpitala kolejowego w Lublinie pasażerkę forda, 63-letnią żonę kierowcy, uskarżającą się na bóle w klatce piersiowej. Kobieta po kilku godzinach, po udzieleniu jej pomocy, opuściła szpital.
Żaden z pięciu mężczyzn jadących passatem nie przyznał się do prowadzenia auta. Okazało się, że wszyscy byli pijani. 65-letni właściciel pojazdu miał prawie 1,9 promila alkoholu w organizmie. Z kolei 3 promile alkoholu miał jego 29-letni kolega. Także pozostali trzej mężczyźni mieli niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Wszyscy zostali zatrzymani i osadzeni do wytrzeźwienia w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych KMP w Lublinie. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani. Kierujący odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i doprowadzenie do kolizji drogowej.
Również wczoraj policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który na ul. Graffa w Lublinie najechał przed godz. 20:00 na słup oświetleniowy. 22-letni mieszkaniec Lublina jechał volkswagenem nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami, ale także mając zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna, u którego badanie na zawartość alkoholu wykazało 1,5 promila został zatrzymany i osadzony policyjnym areszcie.
Źródło: Policja.pl