1.9 TDI
To legenda niemieckiego koncernu. Silnik o niskiej kulturze pracy, ale fantastycznej wytrzymałości. Według osiedlowych legend jest w stanie pojechać na wszystkim - oleju po frytkach czy oleju opałowym. W Skodzie po raz pierwszy pojawił się w Octavii pierwszej generacji. Wyposażony w pompę rotacyjną generował 90 i 110 KM. Później zamontowano pompowtryskiwacze i podniesiono moc. W Superbie I znajdziemy wersje o mocy 101 i 130 KM. Jego ostatnie chwile to czasy Octavii II. Miał wówczas 105 KM i 250 Nm. Gwarantował przyspieszenie do setki w 11,8 sekundy i prędkość maksymalną 192 km/h.
Nie polecamy jednak wszystkich odmian. Przed kupnem używanego auta warto poznać różne wariacje i oznaczenia kodowe. 1.9 TDI oznaczony symbolem BXE potrafi napsuć krwi i skutecznie opróżnić portfel. Pozostałych wersji nie trzeba się obawiać. Na korzyść tego diesla przemawia długowieczność. Przy wymianie oleju co 10 tys. kilometrów i pilnowaniu terminów przeglądów, Octavia lub Roomster bez trudu pokonają dystans ponad 500 tysięcy kilometrów.
Zalety: wysoka trwałość, niskie zużycie paliwa, szeroki dostęp do tanich zamienników, odporność na niskiej jakości paliwo.
Wady: niska kultura pracy, spore wibracje przenoszące się do kabiny.
Gdzie montowany: Octavia I i II, Superb I, Fabia I.
Typowe awarie: pękający króciec pompy podciśnienia, awarie turbosprężarki ze zmienną geometrią przy 250-300 tys. km.