Skoda Fabia
Zgromadziwszy 20 tysięcy złotych, możemy pokusić się o kupno Skody Fabii II, bezkonkurencyjnego lidera w Polsce w segmencie B. Produkowana od 2007 roku w zakładach w Mlada Boleslav Fabia, bazuje na Volkswagenie Polo. Cały układ jezdny i napędowy pochodzi od niemieckiego kuzyna. Wnętrze wykonano w standardowym niemieckim stylu – smutno, ale bardzo solidnie. Owszem, zdarzają się twarde tworzywa, lecz nawet one nie rysują się tak łatwo, jak ma to miejsce w koreańskich wyrobach. Zniemczona „czeszka” w polskich rodzinach służy często jako główny samochód. Nic w tym dziwnego, gdyż jej 300-litrowy bagażnik przy odrobinie chęci i samozaparcia pomieści wakacyjny ekwipunek. Również kabina oferuje przyzwoity komfort jazdy czterem osobom.
Wybierając Fabię do 20 tysięcy złotych, musimy ograniczyć się do jednostek starszego typu. W gruncie rzeczy wyjdzie nam to na dobre; nowsze TSI są stałymi bywalcami serwisów. Najtańsza Skoda opuszczała salon z wiekowym 1.2 HTP 60-70 KM pod maską. Niezniszczalny silnik poza prostotą i bezawaryjnością, nie oferuje nic. Chcąc zapuszczać się na międzymiastowe trasy, lepiej sięgnąć po większe jednostki 1.4 i 1.6 (86 i 105 KM). Właściciele tych starszych generatorów mocy mogą z powodzeniem zainwestować w instalację gazową, bez strachu o astronomiczne koszty napraw. Wśród diesli dostępne za 20 tys. złotych są 1.4 i 1.9 TDI. Jednostki bliźniacze, bowiem 1.4 TDI powstał w bardzo prosty sposób: przez obcięcie jednego cylindra z silnika 1,9 TDI. Oba silniki zachwycają skromnym apatytem na horrendalnie drogi olej napędowy i wysoką trwałością. Niestety ich praca bardziej przypomina traktor z PRL-u, niż nowożytny pojazd.