Samochody specjalnie na rynek chiński

Na początku lat 90. przemysł samochodowy w Chinach praktycznie nie istniał. Dopiero 10 lat temu Państwo Środka dogoniło Niemcy pod względem wielkości produkcji. Jednak dziś, z 24,5 mln samochodów wytworzonych w ciągu roku, Chiny ponad dwukrotnie przebiły wynik USA i są niekwestionowanym liderem. Większość tych pojazdów jest produkowana na rynek wewnętrzny, co oznacza, że również pod względem liczby sprzedanych samochodów Chiny są dziś światowym liderem.

Motorem napędowym tego biznesu są lokalne marki, które często współpracują z zachodnimi koncernami, ale produkują auta lub modele na licencji. Swój kawałek tortu chcą zdobyć również zagraniczne koncerny i to pod znanymi na całym świecie markami. Nic zatem dziwnego, że oprócz popularnych u nas modeli, tworzone są też następne - specjalnie na chiński rynek. Na kolejnych stronach prezentujemy samochody, które mimo znanego u nas logo zostały stworzone dla klientów z Chin.

Bawarska marka właśnie zaprezentowała swój kompaktowy model, czyli serię 1 w odmianie sedan. Jest to całkowita nowość, gdyż do tej pory model ten był dostępny tylko jako hatchback oraz coupe i kabriolet (te dwa ostatnie stały się teraz serią 2). Niestety dla wszystkich tych, którzy chcieliby kupić najtańszą limuzynę BMW, mamy złą wiadomość. Seria 1 sedan dostępna będzie tylko w Chinach.

Taka decyzja nie musi jednak dziwić. W Europie kompaktowe sedany nie cieszą się dużą popularnością, natomiast w Chinach samochody o takim rodzaju nadwozia odpowiadają za ponad połowę sprzedaży nowych aut. Zatem decyzja o wprowadzeniu do oferty tańszego sedana specjalnie na chiński rynek jest w pełni uzasadniona. Model ten ma się jednak różnić od oferowanej dziś "jedynki". Według pierwszych plotek ma on być zbudowany na platformie znanej z serii 2 Active Tourer i Grand Tourer oraz nowego X1, a to oznacza napęd na przednie koła. Pod maską najprawdopodobniej znajdą się 3- i 4-cylindrowe silniki z powyższych modeli.

Jest to pierwszy całkowicie nowy model BMW stworzony specjalnie na rynek chiński, ale już od jakiegoś czasu w tym kraju oferowane są przedłużone wersje serii 3 i 5. To właśnie samochody bardzo charakterystyczna dla Chin - sedany o zwiększonym rozstawie osi. Np. wydłużona seria 5 jest tańszą alternatywą dla serii 7 i cieszy się sporą popularnością.

Gdy Citroen wydzielił modele z serii DS jako oddzielną markę premium, szybko okazało się, że najważniejszym dla niej rynkiem będą Chiny. W Europie mamy modele DS 3 (w tym Cabrio), DS 4 (wraz z wersją Crossback) i DS 5. W Kraju Środka oferta wygląda inaczej. Z europejskich modeli znajdziemy tam tylko "piątkę", a oprócz tego sprzedawane są trzy auta stworzone specjalnie na rynek chiński - kompaktowy DS 4S, limuzyna DS 5LS i SUV DS6.

Na tym jednak nie kończą się francuskie samochody dla Chińczyków. Sam Citroen zaprezentował też ostatnio w Pekinie nową generację limuzyny C6. Model ten będzie sprzedawany tylko w Chinach. Warto jednak zauważyć, że nie ma on wiele wspólnego z dotychczasowymi citroenami. Model powstał na platformie koncernu PSA, ale tak naprawdę jest to chiński Dongfeng Fengshen A9 ze zmienionym logo. Oznacza to brak ekstrawaganckiej stylistyki, z której od lat znane były największe citroeny. Nic zatem dziwnego, że model ten nie będzie oferowany w Europie. Podobnie wygląda sytuacja ze sprzedawanym w Chinach od kilku lat sedanem C4 L oraz z drugą marką koncernu PSA, czyli Peugeotem, który oferuje tam sedany 308 i 408.

Skoro już o dużych sedanach mowa, to warto wspomnieć, że choć Volkswagen Phaeton w Europie okazał się klapą, to w Chinach sprzedawał się całkiem dobrze. W Azji marka VW nie kojarzy się z popularnymi samochodami, tylko z niemiecką jakością i prestiżem, więc tamtejsi klienci nie widzieli nic dziwnego w "limuzynie dla ludu". Wyniki sprzedaży były na tyle dobre, że niemiecka firma przez kilka lat kontynuowała produkcję Phaetona tylko ze względu na Chiny. Co więcej, powstał już następca tego modelu.

Nowa limuzyna Volkswagena nosi nazwę Phideon i stworzona jest z myślą o chińskich klientach. Podobnie jak poprzednik jest to sedan o długości ponad 5 m, który wyposażeniem i jakością nie będzie ustępował markom klasy premium.

Volkswagen to koncern, który jest zdecydowanym liderem chińskiego rynku (też dzięki lokalnym markom). W uzyskaniu takiego wyniku pomaga to, że niemiecka firma posiada kilka modeli stworzonych specjalnie dla tego kraju. Oczywiście są to sedany - Lavida (również w wersji hatchback), Santana, Lamando, Sagitar, Magotan (stary Passat) i Passat NMS (sprzedawany też w USA).

BMW oczywiście nie jest jedyną marką, która specjalnie na chiński rynek produkuje przedłużone wersje swoich modeli. Takie odmiany spotkamy też w ofercie Mercedesa, który sprzedaje większą Klasę C i Klasę E.

Jeszcze ciekawiej wygląda oferta Audi, które w przypadku modeli A4, A6 i A8 oferuje w Chinach tylko wersje przedłużone. Standardowe modele sprzedawane są tylko w wersjach S6 i S8 oraz jako podwyższone kombi (A4 i A6).

Dłuższą limuzynę średniej wielkości znajdziemy też w ofercie Jaguara, który sprzedaje model XF w dwóch odmianach. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku mniejszego Volvo S60. Nawet Rolls-Royce tworząc przedłużonego Ghosta miał na uwadze głównie Chiny.

Buick to najstarsza działająca do dziś amerykańska marka samochodowa, która jednak ostatnio na rodzimym rynku radzi sobie przeciętnie. Jednak General Motors nawet w czasie kryzysu nie zdecydowało się na jej zamknięcie. Czemu? Odpowiedź jest prosta - wielka popularność Buicka w Chinach. Sprzedawanych jest tam cztery razy więcej aut tej marki niż w USA. Powodów tego sukcesu należy szukać w historii. Przed II wojną światową Buick należał do najpopularniejszych marek w Chinach i samochodem tej firmy jeździł sam Mao. Taka reklama wystarczy.

W większości buicki sprzedawane w Chinach to modele oferowane też w USA. Często są to ople (astry, insignie i mokki) po zmianach stylistycznych oraz dostosowane do wymagań chińskich klientów. Jednak pojawiają się też samochody stworzone specjalnie na ten rynek jak minivan GL8 albo niesprzedawany już Buick Park Avenue, bazujący na Holdenie Caprice. Jedno jest pewne - Buick staje się marką, której samochody są tworzone w dużym stopniu z myślą o chińskich klientach.

Szymon Jasina