Samochody, na których zarobisz
BMW E30
Decydując się na niektóre używane modele, możemy nieźle zarobić
Według powszechnego prawidła, kupując każdy samochód - nowy lub używany - musimy liczyć się z nieubłaganą utratą jego wartości. Możemy jedynie zdecydować się na markę, której modele wolniej tanieją. Nic bardziej mylnego. Dysponując budżetem mniejszym niż 15 tysięcy złotych, można kupić samochód, który staje się klasykiem i jego wartość będzie rosnąć. Sprawdźmy zatem, jakie nastoletnie auta, nadające się do codziennego czy weekendowego użytkowania, znajdują się w naszym zasięgu.
Zadbane i niepoddane mniej lub bardziej udanemu tuningowi E30 w Polsce można policzyć na palcach jednej ręki. Jeszcze kilka lat temu można było kupić te auta za kilka tysięcy złotych i przynajmniej drugie tyle przeznaczyć na naprawy. Dziś ich cena jest przynajmniej dwukrotnie wyższa z uwagi na znacznie mniejszą liczbę egzemplarzy w dobrym stanie technicznym. Trójka produkowana w latach 1982-1994, dostępna była jako coupe, sedan, kombi, cabrio i cabrio Baur. Wnętrze wykonano z zaskakująco trwałych materiałów, tylko w wyeksploatowanych egzemplarzach natrafimy na przetarcia i zniszczenia tapicerki czy plastików.
Przy odrobinie szczęścia znajdziemy sztukę z elektrycznie odsuwanymi szybami, szyberdachem a nawet ABS-em. Moc generowana przez cztero- lub sześciocylindrowe silniki trafiała na tylną oś poprzez manualną pięciobiegową skrzynię - napęd 4x4 i automat w opcji. Licząc na wzrost wartości, skupmy się na wersjach sześciocylindrowych: 2,0, 2,5 i 2,7 o mocy odpowiednio 125-129, 170-171, 198 lub 122 KM. Niegdyś kosztującą blisko 100 tysięcy złotych trójkę kupimy już za 1000 złotych, jednak za egzemplarz będący ciekawą bazą do odbudowy przyjdzie nam zapłacić około 4-6 tysięcy złotych. Za kilka lat bez trudu dostaniemy za nią już ponad 10 tysięcy złotych.