Najcięższa limuzyna świata
Porządna, amerykańska limuzyna musi być długa, mieć przyciemniane szyby i wygodną kanapę wewnątrz.
Na tych cechach z pewnością nie zbywa "Nocnemu jeźdźcy", czyli naczepie z ciągnikiem siodłowym, przebudowanej na jeżdżący apartament przez firmę Pameli Bartholomew. I o ile Midnight Rider (nazwa została nadana na cześć zespołu Allman Brothers Band, wykonującego utwór pod takim tytułem) nie jest rekordowo długi, bo mierzy zaledwie 21,3 m., to jest rekordowo ciężki.
22-kołowy skład waży 22 933 kg. i jest oficjalnie najcięższą limuzyną świata, zdolną pomieścić w swym klubowym wnętrzu 40 pasażerów. Wykonane przez właścicieli wnętrze naczepy, wzorowano na kolejowych salonkach Pullmana z 1870 r. Podzielono je na strefę barową oraz trzy lounge. Konstrukcję także zaprojektowano i wykonano samodzielnie. Naczepę ciągnie 435-konny Peterbilt 379, ze zmodyfikowanym układem hamulcowy, zdolnym sprawnie zatrzymać kolosa.
Kalifornijska firma pani Batholomew wynajmuje pojazd za jedyne 1050 USD za godzinę, ale w zestawie jest dwóch kierowców, barman, operator oraz hostessy. W planach jest budowa kolejnych 3 tego typu pojazdów.