Samochód Apple'a przyłapany na testach
O samochodzie przygotowywanym przez firmę Apple narosło wiele plotek i domysłów. Teraz już wiadomo, że auto powstaje naprawdę i właśnie zostało przyłapane podczas testów, gdy jechało w kierunku Palo Alto w Dolinie Krzemowej.
Cały czas niewiele wiadomo o motoryzacyjnym projekcie Apple'a, ale pewnym jest, że amerykańska firma pracuje nad systemem autonomicznej jazdy. Możliwe, że w ogóle nie będzie produkować swojego pojazdu, a jedynie sprzedawać technologię innym. Z drugiej strony wydaje się, że możliwość zarobienia na samochodzie z nadgryzionym jabłkiem w logo może być zbyt obiecująca, aby nie zaryzykować.
Niezależnie od tego, co będzie końcowym produktem, Apple rozpoczęło testy swoich autonomicznych samochodów. Są to trzy hybrydowe lexusy RX 450h wyposażone w cały niezbędny osprzęt. Taki rodzaj napędu jest popularny w przypadku pojazdów autonomicznych, gdyż zapewnia odpowiednią ilość prądu potrzebną do zasilenia wszystkich urządzeń. Właśnie taki lexus został przyłapany podczas testów w Dolinie Krzemowej.
Co ciekawe, Apple zdecydowało się na znaczne modyfikacje samochodów testowych. Osoba pilnująca poprawności działania systemu nie siedzi w miejscu kierowcy, tylko z tyłu za fotelem pasażera. Tam też zamontowano pedały i kierownicę firmy Logitech, która pozwala na skręcanie bez fizycznego połączenia z kołami.
Jak informuje Apple, środki bezpieczeństwa są na wysokim poziomie. Tylko sześć osób może jeździć testowymi lexusami i każda z nich przeszła dokładne przeszkolenie, co zrobić, gdy system zawiedzie.