Ogarnięty płomieniami Saab stał w rowie przy DK 9. W środku był uwięziony nieprzytomny mężczyzna. Jako że nie od razu udało się go wyciągnąć mundurowi wezwali pomoc i przystąpili do gaszenia ognia za pomocą koca gaśniczego i gaśnic samochodowych.
W akcji pomagali również żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich którzy przejeżdżali koło miejsca zdarzenia. Gdy w gaśnicach zabrakło środka, policjanci zatrzymywali jadących drogą kierowców od których użyczali gaśnice do dalszej akcji.
Po kilkunastu minutach przyjechali strażacy, którzy za pomocą specjalistycznego sprzętu wydobyli kierowcę. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Według wstępnych ustaleń policji 30-letni mieszkaniec Kolbuszowej na łuku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. Na skutek uderzenia samochód stanął w płomieniach.
Źródło: Policja
/ll