Samochód przebył 4,2-kilometrową trasę w czasie 2:07,67 minuty. - Na torach wyścigowych całego świata zbieramy doświadczenia, które pomagają odpowiednio określić i zaprogramować graniczne zakresy funkcji autonomicznej jazdy. Z wyników takich testów korzystamy później, pracując nad rozwojem seryjnych asystentów kierowcy, np. przy układzie unikania kolizji w nowym modelu A4 - powiedział Thomas Muller z Audi.
Sprawdzanie systemów jazdy autonomicznej trwa od dawna. W październiku 2014 r. model RS 7 o przydomku "Bobby" wykonał samodzielnie pełne okrążenie toru Hockenheimring, osiągając momentami prędkość 240 km/h. Nowa generacja tego pojazdu wyposażona jest w silnik 4,0 TFSI V8 biturbo (560 KM), została ona także "odchudzona" o ok. 400 kg. W lipcu br. na torze Sonoma Raceway w Kalifornii udało mu się osiągać lepsze czasy okrążeń od tych, które notowały samochody prowadzone przez kierowców wyścigowych.
Trwają również testy jazdy autonomicznej w warunkach rzeczywistego ruchu ulicznego. Na początku tego roku model A7 piloted driving concept pokonał z dziennikarzami na pokładzie 900-kilometrową trasę z Silicon Valley do Las Vegas. Pojazd ten miał okazję pojawić się też na niemieckich autostradach, po których jeździł z prędkością do 130 km/h.
System autonomicznej jazdy zadebiutuje w pojeździe produkcji seryjnej w następnej generacji Audi A8. Przejmie zadania kierowcy podczas parkowania lub w powolnym ruchu drogowym, nie przekraczającym prędkości 60 km/h.
ll