href="http://f1.wp.pl/kat,70798,wid,8772103,wiadomosc.html">>> Wszystko o torze Indianapolis Motor Speedway>> Wszystko o torze Indianapolis Motor Speedway
Dwa lata temu francuska firma Michelin produkująca opony przekonała siedem teamów, którym dostarczała ogumienie, by nie uczestniczyły w wyścigu. W efekcie tej decyzji w rywalizacji udział wzięły tylko ekipy: Ferrari, Minardi i Jordana.
Podłożem bojkotu były kwestie bezpieczeństwa kierowców. Podczas sesji treningowych stwierdzono, że francuskie opony nie wytrzymywały przeciążeń na owalnej części toru i ulegały nadmiernemu zużyciu, a nawet kilkakrotnie pękały.
Ich producent oraz wspierane przez niego teamy domagali się ustawienia dodatkowej szykany na najszybszym odcinku toru, aby ograniczyć prędkość. Postulat został odrzucony, w tej sytuacji bolidy siedmiu ekip (Toyota, Renault, McLaren-Mercedes, Williams- BMW, BAR-Honda, Sauber-Petronas i Red Bull-Cosworth) wyjechały na tor i po przejechaniu okrążenia rozgrzewkowego wróciły do boksów.
Ostatecznie komisja dyscyplinarna FIA nie ukarała siedmiu teamów za odmówienie startu w Indianapolis.
W niedzielę wyścig o Grand Prix USA będzie rozegrany po raz 40., ale dopiero ósmy z rzędu. W 2000 roku został bowiem reaktywowany po dziewięcioletniej przerwie (poprzedni odbył się w 1991 roku w Phoenix).
Tor w Indianapolis uważany jest za jednym z najszybszych w kalendarzu Formuły 1. Na kilku odcinkach prędkość bolidów przekracza 330 km/h. Obok włoskiej Monzy i belgijskiego Spa- Francorchamps, jest też jednym z najstarszych obiektów na świecie. Indianapolis Motor Speedway powstał w 1909 roku, jednak po raz pierwszy kierowcy Formuły 1 ścigali się na nim 30 maja 1950 roku.
W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 306,016 km, czyli 73 okrążenia po 4192 m.