Szef należącego do BMW oddziału M, Friedrich Nitschke, powiedział w rozmowie z Car and Driver o planach wprowadzenia nowych modeli. Najciekawszą zapowiedzią jest wersja M serii 7, czyli flagowej limuzyny, która do tej pory nie kojarzyła się z tak imponującymi osiągami.
W ofercie konkurencji znajduje się Klasa S przygotowana przez AMG i Audi S8, jednak klient pragnący sportowej wersji największej limuzyny BMW mógł zadowolić się ewentualnie Alpiną B7. Teraz ma powstać wersja przygotowana przez oddział M, która jednak raczej nie będzie nosić nazwy M7. Będzie to kolejny model serii M Performance, która nie jest tak imponująca jak modele M3 i M5, ale też oferuje kierowcy bardzo dużo.
Nowym modelem będzie również zaprezentowany w Genewie M135i. Ten hot-hatch od BMW będzie standardowo dostępny z napędem na tylną oś, ale w ofercie pojawi się też odmiana z napędem na cztery koła. Pod maską M135i znajdzie się 3-litrowy 6-cylindrowy rzędowy silnik o mocy ponad 300 KM. Będzie on współpracował ze skrzynią manualną lub automatyczną.
sj