Po pierwszym zwycięstwie w finałowym wyścigu sezonu 2014, celem Porsche 919 Hybrid w tegorocznej edycji Długodystansowych Mistrzostw Świata WEC będzie zdobycie kolejnych miejsc na podium.
W tym roku Porsche wystartuje z trzecim prototypem w 24-godzinnym wyścigu Le Mans oraz w poprzedzającej rundzie mistrzostw – 6-godzinnych zawodach na torze Spa-Francorchamps. Wiadomo już, kto zasiądzie za kierownicą trzeciego prototypu zaraz obok kierowcy F1 Nico Hulkenberga. Będą to 24-letni Nowozelandczyk Earl Bamber oraz 30-letni Nick Tandy z Wielkiej Brytanii. Obaj zawodnicy jeździli już Porsche 919 Hybrid i są czynnymi kierowcami fabrycznymi Porsche w kategorii GT.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
- Program LMP1 to najważniejszy cel w badaniach i rozwoju przyszłych technologii dla naszych seryjnych aut. Nasza koncepcja układu napędowego zastosowana w 919 Hybrid była bardzo odważna, ale natychmiast się sprawdziła. Pozwoliło nam to opracować drugą generację samochodu jako wszechstronną ewolucję zamiast budowania całkiem nowej konstrukcji. Do rywalizacji w sezonie 2015 przystępujemy z prototypem zdolnym odnosić największe zwycięstwa – powiedział Wolfgang Hatz z zarządu Porsche.
Poza wymienioną wcześniej ekipą Porsche wystawi dwa samochody – z numerem 17 wystartują Timo Bernhard, Brendon Hartley i Mark Webber zaś w 18-stce zobaczymy Romaina Dumasa, Neela Janiego i Marca Lieba. Ewolucyjne wcielenie Porsche 919 Hybrid zostanie oficjalnie zaprezentowane 26 marca na torze Circuit Paul Ricard w południowej Francji.
Źródło: Porsche
ll/moto.wp.pl