Opel Frontera
Poszukując auta o terenowych zapędach do 10 tysięcy złotych, nie jesteśmy skazani wyłącznie na japońskie auta z początku lat 90. Lub Ładę Nivę. Produkowany w Luton Opel Frontera B dojedzie dalej niż większość współczesnych SUV-ów. Pierwsza odsłona terenowego Opla pojawiła się w 1991 roku, jako zeuropeizowane Isuzu Mu. W 1998 roku pojawiła się mocno zmodernizowana druga odsłona. Poza diametralnie zmienionym nadwoziem i wnętrzem otrzymała również dwa nowe silniki. Frontera występowała w dwóch wersjach nadwoziowych - pięciodrzwiowej lub jako trzydrzwiowy Sport. W dłuższej odmianie zabranie na pokład czterech osób wraz z bagażem nie stanowi wyzwania, nawet wielogodzinna eskapada minie bez szkody dla zdrowia.
Przestarzałe jednostki wysokoprężne Isuzu 2.3, 2.5 i 2.8 l zastąpiono jedną czterocylindrową 2.2 DTI o mocy 120 KM. Także stare benzyniaki 2.0 i 2.4 l zniknęły z oferty, pozostał tylko 2.2 136 KM i nowy 3.2 V6 z pokaźnym stadem 205 KM. Standardowo moc przekazywana była na tylną oś, w razie potrzeby do prędkości 90 km/h możliwa była jazda z dołączonym przednim napędem. Frontera została sowicie wyposażona na okoliczność terenowych wypraw: reduktor i elektroniczna blokada tylnego mechanizmu różnicowego.