Peugeot 2008

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

/ 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

10 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

11 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

12 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

13 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

14 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

15 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

16 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

17 / 17Lew podbija miasto

Obraz
© Piotr Mokwiński

Ostatnie kilka lat poważnie namieszało w definiowaniu znanych dotąd segmentów. Obecnie każdy chce stworzyć coś nowego i wcześniej niespotykanego lub po prostu ukroić kawałek tortu leżącego jeszcze na nieznanym lądzie. Tym tropem poszedł Peugeot konstruując auto będące pomostem między 208 a 308. Żeby zwiększyć jego funkcjonalność, konstruktorzy zwiększyli prześwit o 2,5 centymetra, dołożyli kilka dodatkowych osłon i zaoferowali bardziej przestronne wnętrze niż w przypadku przedstawiciela segmentu B.

2008 za kilka tygodni oficjalnie zadebiutuje w Polsce i wtedy też poznamy ceny. We Francji, za przedstawionego crossocera musimy zapłacić przynajmniej 15 tysięcy euro. Jeśli auto ma odnieść sukces również na rynku polskim, powyższa cena z pewnością zmaleje od kilku do kilkunastu procent. Abstrahując od kwestii finansowych, Peugeot na pewno wart jest uwagi. Wygląda ciekawie, nieźle zachowuje się na krętych drogach i oferuje stosunkowo przestronne wnętrze. Dodatki elektroniczne mogą stanowić prawdziwą gratkę dla gadżetomanów.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła