Octavia CUP
Zaskakujące czeskie emocje
None
Dźwięki, wibracje i przeciążenia odczuwałem jeszcze do późnej nocy tego dnia. Całym ciałem, całym sobą! I tylko zastanawiam się, jakim cudem do tego wrócić. Jak najszybciej znaleźć się ponownie w tym niekomfortowym, wrednym i uciążliwym samochodzie. Jak zdobyć pieniądze na licencję, własny egzemplarz i koszty startów w wyścigach?! Może znajdzie się jakiś sponsor. Ach, gdyby tak polscy sponsorzy byli tacy jak czescy. Przecież Zasada, przecież Bublewicz. Kiedyś naprawdę było, na co patrzeć i miał, kto patrzeć. Drodzy rodacy, pomóżcie i zawitajcie tego roku na tory wyścigowe. Wszystko zaczyna się od nas, kibiców.