Trwa ładowanie...

Nie będzie więcej fotoradarów. I tak jest ich za dużo

Hucznie zapowiadany rozwój systemu kontroli prędkości na polskich drogach zaczyna odchodzić w zapomnienie. CANARD nie wyrabia się z wystawianiem mandatów, więc sporą ich część pomija. Więcej niż połowa kierowców unika kar.

Nie będzie więcej fotoradarów. I tak jest ich za dużoŹródło: East News, fot: Piotr Matusewicz
d2ln62r
d2ln62r

Gdy w 2016 roku odebrano strażom miejskim fotoradary, zapowiadano jednocześnie rozwój w zakresie automatycznego systemu kontroli prędkości. Powstały co prawda odcinkowe pomiary, ale na tym praktycznie się skończyło. Urządzeń należących do straży miejskich nikt nie chciał, nawet niektóre fotoradary stacjonarne zniknęły z polskich dróg.

Zarządzający obecnie wszystkimi fotoradarami CANARD nie wyrabia się z wystawianiem mandatów. Już w połowie 2016 roku serwis brd24.pl ujawnił, że około 1/4 fotoradarów nie pracuje prawidłowo. Co prawda robią zdjęcia, ale tylko kierowcom przekraczającym prędkość o 30-40 km/h.

Jednak to nie wszystko. Przykładowo, w 2015 roku aż 70 proc. kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość i przyłapanych przez fotoradary uniknęło mandatu. Przyczyna jest prosta – niskie zasoby kadrowe CANARD związane z brakiem zmiany prawa w tym zakresie.

d2ln62r

Choć rząd zapowiadał zakupienie 600 nowych fotoradarów już w 2017 roku, to jednak nie wpisano tego do rządowego planu poprawy bezpieczeństwa na lata 2018-2019. Cóż, zbliżają się wybory parlamentarne. Dlatego możemy się spodziewać, że do 2020 roku na drogach nie stanie żaden nowy fotoradar.

Co radzą eksperci od bezpieczeństwa?

Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) w raporcie PIN Flash 31 zatytułowanym "W jaki sposób egzekwowanie prawa drogowego może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa w ruchu" podkreśla, że nieuchronność kary dla kierowcy ma większy wpływ na bezpieczeństwo aniżeli wysokość mandatu, który dostanie. W Polsce i jedno i drugie jest na niskim poziomie.

ETSC zwraca też uwagę na fakt, że tam gdzie wzrosła liczba mandatów, tam odnotowano jednoczesny spadek liczby ofiar w wypadkach drogowych. Jako przykład podaje Estonię, gdzie zwiększenie liczby mandatów o 57 proc. przyczyniło się do spadku liczby ofiar o 14 proc. Z kolei w Irlandii oszczędza się 70 mln euro na "obsłudze" wypadków, przy znacznie niższych wydatkach na obsługę zwiększonej liczby fotoradarów. Te okazały się dobrą inwestycją.

d2ln62r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ln62r
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj