4. Spa-Francorchamps
Najdłuższy tor w aktualnym kalendarzu Formuły 1 to kolejna legenda motosportu. Oryginalnie tor przebiegał po publicznych drogach zamykanych na czas wyścigu, a jego pętla mierzyła najpierw niemal 15 km, a później nieco ponad 14. W takiej konfiguracji obiekt działał do 1978 roku. Po serii tragicznych wypadków w latach 60. i 70. zdecydowano się wreszcie na skrócenie trasy i zapewnienie większego bezpieczeństwa.
Jednak nawet nowy tor położony w okolicach Spa nie należał do najbezpieczniejszych, a tragiczne wypadki choć rzadziej, to nadal się zdarzają - ostatni w 2013 roku. W ciągu ponad 75 lat działania słynnego belgijskiego obiektu, życie na nim straciło 48 zawodników.