Najładniejsze samochody roku
Kupując samochód kierujemy się ceną, niezawodnością, osiągami i ekonomią jazdy. Dla wielu równie ważny jest wygląd
Stylistyka też jest ważna
Kupując samochód kierujemy się ceną, niezawodnością, osiągami i ekonomią jazdy. Dla wielu równie ważny jest wygląd i choć gusta są różne, to zawsze będą auta ładniejsze i te nieco brzydsze. Dlatego warto poznać opinię specjalistów od stylistyki, którzy przyjrzeli się wszystkim nowym modelom i wybrali swoich faworytów. Na kolejnych stronach przedstawiamy grupę najładniejszych samochodów zdaniem jury konkursu World Car Award - wyróżniającego najlepsze samochody roku w kilku kategoriach.
Wśród wybranych modeli znalazły się auta, których producenci cały czas są chwaleni za wyróżniający się wygląd. Eksperci potrafili też zaskoczyć i wyróżnili modele, które niekoniecznie na to zasługiwały.
Porsche 911
Sportowy samochód z Niemiec to już klasyka motoryzacyjnej stylistyki. Niezmieniona od dziesięcioleci forma nadal się podoba. Najnowsza generacja modelu oznaczonego numerem 911 niewiele różni się od poprzedniej wersji. Oczywiście projektanci Porsche będą nas przekonywać, że wszystko jest nowe, ale niewielkie zmiany w proporcjach to mało znaczący zabieg kosmetyczny, który jest niezauważalny dla zwykłego śmiertelnika. Wymiana lusterek też nas nie przekonuje.
Kształt Porsche 911 jest ponadczasowy, jednak wyróżnienie samochodu, który tak naprawdę znamy już od lat, wydaje się przesadą. W tym roku było wiele ciekawszych premier. Porsche zostało też wybrane najlepszym samochodem sportowym.
Hyundai Veloster
Wyróżnienie za stylistykę dla koreańskiego samochodu jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Ostatnio Hyundai mocno się zmienił i jego modele mogą się podobać. Dobrym przykładem na to jest Veloster, który zdecydowanie wyróżnia się na tle innych samochodów. Nie jest to klasyczna piękność, a wysoką ocenę ekspertów należy raczej tłumaczyć uznaniem dla Koreańczyków za zmianę wizerunku i stylu ich modeli. Mimo to jesteśmy w stanie uwierzyć, że za kilka lat to Hyundai będzie zaskakiwał wyglądem dorównującym włoskim i francuskim konkurentom.
Citroen DS5
Do pierwszej trójki najładniejszych samochodów roku zakwalifikowano Citroena DS5. Tańsze premium w wykonaniu francuskiej marki jest chwalone właśnie przede wszystkim ze względu na stylistykę. Najnowszy model w rodzinie, czyli DS5, nie jest wyjątkiem. Duży Citroen wygląda świetnie nie tylko na zewnątrz, ale też w środku i pokazuje, że samochody nadal mogą się wyróżniać z tłumu. Jest to ciekawa (i tańsza) konkurencja dla typowych limuzyn w postaci Audi i BMW.
Volkswagen up!
Razem z pięknym Citroenem na podium znalazł się miejski Volkswagen up! będący najnowszym samochodem niemieckiej marki "dla ludu". Może nie jest to brzydkie auto, ale tak samo jak pozostałe modele tego producenta jest po prostu nudny i bez polotu. Największa jego zaleta, czyli maksymalizacja miejsca we wnętrzu oznacza, że up! ma kształt pudełka, a stylistyka jest prosta i oszczędna - podobnie jak cała konstrukcja.
Okazuje się, że zdaniem jury mały Volkswagen wygląda lepiej niż Lamborghini Aventador i Mercedes SLS Roadster. Z modelem up! przegrał też jego największy konkurent, czyli Fiat Panda. Warto też wspomnieć, że w tym samym konkursie miejski Volkswagen został wybrany najlepszym samochodem roku.
Range Rover Evoque
Zwycięzcą i najładniejszym samochodem roku wybrano Range Rovera Evoque - model stworzony po to, aby był modnym gadżetem. Wydawało się, że marce znanej z wytrzymałych i maksymalnie praktycznych samochodów nie będzie łatwo stworzyć samochód, który przede wszystkim ma się podobać. Efekt jednak okazał się godny pochwały. Można debatować, czy faktycznie jest to najlepiej zaprojektowany samochód roku, ale na pewno wygląda bardzo dobrze.
Równie ważne jak wygląd okazuje się coś innego. Evoque zaprojektowano jako samochód, który ma dowieźć nas do sklepu, na siłownię lub do kina, czyli sprawdzać się w mieście. Inżynierowie jednak nie mogli sobie pozwolić na złamanie zasad kierujących marką i jeśli jakiś kierowca Evoque'a postanowi opuścić utwardzoną nawierzchnię to bez problemu pojedzie dalej.
sj
